Szczęście Avy Prior pęka niczym bańka mydlana. Grzeczna, kulturalna i skromna młoda dziewczyna przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie. Jednak zbyt długo nie będzie po nim rozpaczać, bowiem los postawił na jej drodze Marcusa.
Marcus Malloy powraca do miasta. Zły i brutalny motocyklista z tatuażami. Nie jest odpowiednią partią szczególnie dla tak różnej mu kobiety.
A jednak coś się między nimi rodzi. Coś, co z góry powinno być skazane na porażkę.
Jakie sekrety skrywa Marcus? Jaki on tak naprawdę jest? Czy Ava jest bezpieczna? Dlaczego potrzebuje ochroniarza?
Kolejna historia od autorki, po powieści której sięgam z przyjemnością. Tym razem mamy mężczyznę w typie bad boya i będącą jego zupełnym przeciwieństwem dziewczynę. Grzeczną, ułożoną, skromną, empatyczną Avę. Do tego spora różnica wieku. Nie powiem, byłam mocno zaintrygowana.
Od początku między bohaterami lecą iskry. Widać tę chemię i przyciąganie, które z każdą kolejną stroną nabiera intensywności oraz mocniejszego i bardziej zmysłowego wyrazu. Oj, było co czytać. Zdecydowanie sceny uniesień nie należały do milusich i słodziutkich. Zdecydowanie były grzeszne i odważne. Ale z odpowiednim wyczuciem i natężeniem emocjonalnym.
Główny bohater od początku był charyzmatyczny. Bezpośredni, nieprzewidywalny, zmienny w swoim zachowaniu. A najbardziej podsycał moją ciekawość zabawą w drażnienie kotka. Działał na Avę niczym płachta na byka. Gorąco wzmagało się z każdą kolejną stroną. Atmosferę przyjemnie gęstniała.
Autorce udało się do samego końca utrzymać główną bohaterkę w wyznaczonych ryzach. Wydała się realna i prawdziwa. Nie powiem, miałam obawy czy przy tak silnej postaci męskiej, jaką otrzymała, da sobie radę. Ale wyszło nad wyraz dobrze.
Fajnie, że autorka dołożyła spiski i intrygi oraz sekrety i tajemnice. Dzięki temu akcja stawała się coraz bardziej dynamiczna i zagmatwana. Czyniło to fabułę złożoną ale bardzo dobrze prowadzoną. Przemyślaną i wszystko ładnie się ze sobą łączyło.
A, i jeszcze coś, co mnie pozytywnie zaskoczyło i co jest warte nadmienienia. Otóż znajdziemy w lekturze humor. Tę wesołość, która bawiła o dostarczała dawki odprężenia. Szczególnie, że przy cięższych zagadnieniach i wątkach było to zdecydowanie dobrym posunięciem aby zachować równowagę i nie przeciągnąć szali w jedną ze stron.
Także tego, no, bierzcie i czytajcie. "Piekielny ochroniarz" dostarczy Wam emocji i wrażeń. Traficie do piekła, jednocześnie zaznając nieba. Cudowna lektura. Zdecydowanie oderwała mnie od rzeczywistości i dostarczyła wielu wrażeń. Oczywiste samych pozytywnych.
Polecam
Współpraca: Wydawnictwo Muza S.A.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-07-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Drogi Sedricka Wratha i Kiry Malloy po raz pierwszy skrzyżowały się w wyjątkowo dramatycznych okolicznościach. Kira ratuje mu życie i pomaga mu wrócić...
Jest marionetką. Jest zabawką. Jest nikim. Nie ma nawet imienia. Po nieoczekiwanym uwolnieniu koszmar wcale się nie kończy; Z czarnej studni wspomnień...