Gaja Strzelczyk ma pracę, którą lubi i w której czuje się niczym ryba w wodzie. To kobieta czynu, która rzadko kiedy analizuje, za to działa błyskawicznie. Lubi dobry seks, ale nie szuka stałego związku. Pewny niefortunny przypadek w klubie ściąga na nią małe kłopoty.
Na swojej drodze spotyka dwóch jakże różnych od siebie mężczyzn. Czy będzie ich wykorzystywać obu? A może w końcu i u niej pojawi się jakieś uczucie?
K.A. Figaro z całą pewnością wie jak rozpalić zmysły. W swojej powieści bowiem nie oszczędza nam miłosnych uniesień, niemożliwego do okiełznania pożądania i ogromnej namiętności. Czytając tę powieść należy zadać sobie pytanie, czy aby na pewno istnieje seks bez emocji? Czy można wyłączyć emocje podczas zbliżenia z niezwykle przystojnym mężczyzną, któremu nie sposób się oprzeć?
Gaja to bez wątpienia bohaterka z ciętym językiem, która nie pozwala sobie „dmuchać w kaszę”. Wie, czego chce od życia, nie lubi pochopnego oceniania innych ludzi. Jest świetną managerką hotelu w którym pracuje. Nie ufa ludziom, oprócz swojej przyjaciółki Izy, która potrafi wpędzić ją w kłopoty. Nie przyjmuje pomocnej dłoni od tych od których nie chce. I choć uważa, że nie w głowie jej żadne związki, to widać że w głębi duszy pragnie mieć u swego boku kogoś bliskiego. Polubiłam tę bohaterkę, choć momentami mnie wkurzała. Jednak nie sposób być obojętnym na jej kobiece wdzięki.
„Ja, taka silna, teraz wpadałam we własną zasadzkę fizycznych potrzeb i pragnień. Na miłość z żadnym z nich nie było szans. Ale czy aby na pewno? Może sobie to wmawiałam, bo nie chciałam się zakochać. Ponieważ miłość zepsułaby mój plan na życie. A przynajmniej tak myślałam jeszcze wczoraj.”
Powieść naładowana jest ogromem emocji, wybuchowymi postaciami i gorącymi chwilami uniesień. Autorka funduje nam lekturę zdecydowanie dla niegrzecznych. Namiętność, pożądanie oraz zdrady. Kto z tego wszystkiego wyjdzie zwycięsko?
Mikołaj i Kostek. Który z tych panów będzie bliższy zdobycia serca Gai? Porządny i poukładany doktorek, a może nieobliczalny i nieprzewidywalny właściciel klubu? A może intencje obu nie są uczciwe? Pomimo ich odmienności polubiłam obu i gdybym sama miała wybierać, nie wiem czy potrafiłabym się zdecydować, dlatego w sumie nie dziwię się naszej bohaterce.
Zakończenie powieści szokuje i całkowicie zaskakuje, a jednocześnie pozostawia czytelnika z wielką niewiadomą. Dlatego liczę na kontynuację tej powieści.
"Pieprz i sól" to powieść dla tych, którzy lubią niegrzecznych bohaterów, gorące sceny i szczyptę pikanterii. Z tymi bohaterami nie sposób się nudzić. Jeśli lubisz tego typu książki, koniecznie przeczytaj.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-03-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Grażyna Wróbel
Czasami byłam złą kobietą. Niczym sól posypana na rany. Piekłam do żywego i wrzynałam się głęboko. Ale pieprzyć to – pomyślałam. Byłam solą i już!
Gdy grzech puka do drzwi, co robisz? Zamkniesz je czy otworzysz szerzej? Zuzanna mimo sprzeciwu wpływowych rodziców planuje ślub z Fabianem. Wystawne...
Uwielbiałam seks z domieszką bólu. Nakręcał mnie, stawałam się wtedy demonem, nieokiełzaną duszą z ognistym temperamentem
Więcej