"Tragedia jest jak gąbka, która wciąga całą twoją radość i wyciska gdzie indziej. Przez nią wszystko, co zwykle jest takie dobre, przestaje być takie, jak powinno."
Przyjemna i zajmująca książka, osadzona w klimacie fantasy, ciekawie prowadząca po przygodach bohaterów. Kevin Hearne oddaje wiodący głos narracji bardowi, poecie i pieśniarzowi, we wciągającym stylu opowiadającym o świecie Teldwen i zamieszkujących go nacjach. Powieść mocno rozbudowana, napisana z rozmachem, dbająca o różnorodność tematyczną i detale opisów. Natychmiast wyczuwa się wyrobiony warsztat pisarski, autor wyśmienicie panuje nad strukturą utworu, potrafi wykreować barwne portrety postaci, stworzyć sympatyczny klimat, w którym czytelnik chętnie spędza wiele godzin, a także wypełnić wszystko dobrym humorem. Atrakcyjna kompozycja odmalowanych kontynentów, krajobrazowych urozmaiceń, wyspiarskich mentalności, odmienności kulturowych, religijnych i wyglądu osadników. Rozległy świat, który za sprawą scenariusza zdarzeń sygnalizuje większe przestrzenie, frapująco będzie je odkrywać, być może już w kolejnym tomie serii. Pomysł na fabułę nie należy do nowatorskich, ale sposób jego przedstawienia sprawia, że lekko i swobodnie dajemy wkręcić się w dzieje poszczególnych królestw, wyjątkowe moce, magiczne talenty, sferę legend, szpiegostwa, spisków i oszustw.
Lądy, rzeki i morza Teldwenu nie są spokojne, toczą się na nich nie tylko wewnętrzne walki, ich mieszkańcy zmuszeni są również mierzyć się z nieznanym zewnętrznym niebezpieczeństwem. Drobne incydenty i konflikty przeradzają się w katastroficzne konfrontacje, mogące na zawsze zmienić oblicze polityczne, gospodarcze i środowiskowe. Stopniowo odkrywamy źródła sporów i antagonizmów, poznajemy historyczne uwarunkowania, dowiadujemy się o wyznaniach i kultach. Interesująco jest zaznajamiać się z cywilizacją ognistych olbrzymów, morsów pływowych, leśnych władców, przyzywających zwierzęta, mistrzów kamienia i sterujących wiatrami. A do tego przerażające krakeny wyłaniające się z oceanicznych czeluści, oraz niszczycielski inwazyjny lud budzący trwogę i panikę. Z jednej strony nie można powiedzieć, że powieści brakuje mnogości wątków, wciągających akcji, zaskakujących zwrotów, spektakularnych bitew i walk. Z drugiej strony, mimo sprytnie przemyślanych i wyśmienicie do siebie pasujących elementów fantasy, angażującego klimatu bardowskiej opowieści, wyczekiwałam większej dawki intrygi, przygód i napięcia. "Plaga olbrzymów" to pierwszy tom, wybornie wprowadzający do teldwenowskiego świata, zachęca do sięgnięcia po kolejną odsłonę serii, na co z pewnością się zdecyduję.
bookendorfina.pl
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2018-07-31
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 720
Tytuł oryginału: A PLAGUE OF GIANTS
Dodał/a opinię:
Izabela Pycio
Kroniki Żelaznego Druida tom 8. Jak człowiek żyje sobie już dobre dwa tysiące lat, to nie ma mocnych - musiał się po drodze narazić kilku wampirom. A...
Atticus O'Sullivan to gwiazda rockowa wśród magików - ten przystojny Irlandczyk to tak naprawdę ostatni z druidów. Polegając na swych...