Powiem wam, że początek książki naprawdę mnie zaskoczył, bo główna postać to dziesięcioletnia dziewczynka, która ma starszego o cztery lata brata i jego przyjaciela. Tutaj od razu widać jak bardzo jej się ten przyjaciel brata podoba, lecz nie zdradza się z niczym, gdyż wie, że nie byłaby potraktowana poważnie, a po za tym chodzą słuchy, że on już kogoś ma. W jej mniemaniu pustą lalę, której brak serca, gdyż kieruje się tylko życiowymi korzyściami.W tle majaczą piękne Włochy, opisy miejsc, widoków i zainteresowań we włoskich klimatach. Autorka zawsze gdzieś je włożyła, byśmy to piękno widzieli w każdy możliwy sposób. Nawet albo chyba i zwłaszcza w serduszkach postaci. Pewnego jednak dnia następuje niemiłe odkrycie dziewczynki. To będzie chwila przełomowa, gdzie oboje zdjęli maski, a on dodatkowo pokazał jej pręgi na plecach. Po tych wydarzeniach, co zresztą czytamy o uprzedzeniu nas o nich, treść zamienia się wręcz na dramatyczną. Ginie ojciec Marco, więc on sam jest zmuszony wyjechać do innej rodziny. Każdy tutaj przeżywa to na swój sposób, jest agresja, są pretensje i wyrzuty sumienia. Zdecydowanie zostaje tutaj zamknięty pewien etap.
Rozdziały są tutaj różnej długości i każdy z nich pokazuje upływ czasu jaki minął. Powracamy do nich po wielu latach i z pewnością nie są już dziećmi. Upływ czasu tylko dodał im większego uroku, dlatego ta dawna modnisia ponownie uderza do Marco. A tutaj przez jakiś czas możemy się porozpływać nad pięknymi wydarzeniami, motylkami i hipnotyzującymi spojrzeniami. Ponownie tylko do czasu. Najwyraźniej świat postanowił postawić na drodze do szczęścia każdą z możliwych przeszkód, aby przetestować ich wytrzymałość. Ale czy do końca będą sobie pisani?Według mnie to wspaniała opowieść o lekkim zabarwieniu, jednak zwracającym uwagę na przemoc w rodzinie, ukrywanie uczuć, walkę o swoje, powstanie od podstaw oraz cudownym uczuciu, które gdzieś tam tliło się od początku. Emocje przechodzą na czytelnika, więc bywa, że rozrywa nas złość, niepewność i błogość z niecierpliwością. Wszystkie włoskie słowa są wytłumaczone, więc nie należy się martwić o niezrozumienie treści. Tak ogólnie, to jest warta polecenia choćby z tego względu, że ukazuje przemoc rodzica nad dzieckiem. To przykry obraz, który każdemu na swój sposób da do myślenia:-)
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2025-10-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
Mafijne porachunki, tajemnice i miłość, która przetrwała wbrew wszystkiemu. Sofia i Fabio byli w dzieciństwie najlepszymi przyjaciółmi. Dla dziewczyny...
Cyniczny biznesmen i skromna kelnerka. Szansa na znajomość jak jeden na tysiąc. Szansa na miłość?... Kolejna powieść autorki Tam, gdzie diabeł mówi...