Okładka książki - Pod włoskim niebem

Pod włoskim niebem


Ocena: 5.33 (3 głosów)
opis

Wielu moich znajomych wyjechało za granicę do pracy. Niektórzy opiekują się osobami starszymi. Zawsze byłam trochę ciekawa jak wygląda takie zajęcie na co dzień. Wiadomo, że ludzie nie chwalą się negatywnymi stronami swojej profesji, więc nie liczyłam na całą prawdę w relacjach znajomych. I teraz nareszcie nadarzyła się okazja aby lepiej poznać plusy i minusy bycia opiekunką osoby starszej dzięki książce "Pod włoskim niebem". Zatem jak to naprawdę jest?...

Lidia Woźniak postanowiła podzielić się z czytelnikami cząstką swojego życia. W pracy we Włoszech spędziła z krótkimi przerwami 12 lat. Do wyjazdów zmusiła ją sytuacja finansowa w Polsce. Nie chciała żyć w nędzy. W kraju pozostawiła męża i dorosłą córkę. Gdy jechała tam po raz pierwszy nie znała ani jednego słowa po włosku, nie wiedziała czego się spodziewać.

Praca wyglądała różnie - zależy od osoby, którą się opiekowała. Niekiedy była to orka od 8 rano do 23 z 1 dniem w tygodniu wolnym. Podopieczni również byli zróżnicowani. Jedni opryskliwi inni całkiem sympatyczni. Często też ich bliscy byli nie do zniesienia. Nieraz widziała jak choroba potrafi zmienić człowieka. Była również świadkiem długiego procesu umierania i śmierci. Raz uratowała swemu podopiecznemu życie.

Autorka zawsze szukała towarzyszek Polek do spotkań i rozmów - tak bardzo tęskniła za językiem polskim. Te spotkania, często bardzo krótkie, pomagały jej przetrwać, nabrać dystansu, odstresować się. Nieraz mieszkała na takim odludziu, że aby się spotkać choćby na 30 min przemierzała dalekie odległości z koniecznymi przesiadkami.

Z lektury widać, że kobieta jest silna psychicznie, nie ulegała poniżającemu traktowaniu. Miała zawsze pozytywne podejście, które często jednało jej przyjaciół. Wierzyła, że wszystko samo się ułoży. W trakcie swych krótkich powrotów do Polski, pomiędzy zmianą osób którymi się opiekowała, nasza bohaterka widziała coraz bardziej pogarszającą się sytuację gospodarczą Polski. Nie kryła swojej krytyki wobec naszego rządu.

W trakcie lektury poznałam także wiele włoskich tradycji, zwyczajów, dowiedziałam się sporo o codziennym życiu starszych i chorych Włochów. Dzięki relacji ze spotkania z jej przyjaciółką Terenią miałam sposobność poznać historię Trydentu.

Książka porusza istotny problem z jakim boryka się wielu z nas - emigracji zarobkowej. Autorka idealna nakreśliła dolę opiekunki osób starszych. Jej smutek spowodowany rozłąką z bliskimi niejednokrotnie również i mnie się udzielił. Z pewnością jest to lektura niebanalna. To swoisty dziennik, który również można traktować jak vademecum dla tych, którzy planują kiedyś szukać pracy w tym zawodzie zagranicą.

To ciekawy, rzeczywisty przekaz osoby, która doskonale potrafi przybliżyć sytuacje w których się znalazła. Książkę czyta się jednym tchem. Nie sposób się oderwać. Jest napisana prostym językiem. Dołączono 5 kolorowych fotografii. Ciekawostką jest to, że autorka często podaje w nawiasach tłumaczenie na język włoski słów a nawet całych zdań. Polecam.

Informacje dodatkowe o Pod włoskim niebem:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2014-04-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7942-153-4
Liczba stron: 132
Dodał/a opinię: Agnieszka Chmielewska-Mulka

więcej
Zobacz opinie o książce Pod włoskim niebem

Kup książkę Pod włoskim niebem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy