Autorka jest mi dość dobrze znana, dlatego jej książki biorę w ciemno, gdy tylko nadarzy się taka okazja. Okazało się, że Alicja Sinicka po raz kolejny udowodniła, że potrafi stworzyć niesamowity klimat napięcia, który buduje powoli, lecz ciągle narasta i wciąga czytelnika w mroczną i pełną tajemnic fabułę. Nawet wtedy, gdy wydaje się, że nic się nie dzieje, to ma się wrażenie, że już za chwilkę wydarzy się coś strasznego.
Fabuła jest wielowątkowa i chociaż z pozoru wydaje się, że są to dwie zupełnie odrębne historie, to jednak autorka znakomicie je ze sobą potrafiła połączyć. Ta książka jest tak niesamowicie wciągająca, że trudno się od niej oderwać. W trakcie lektury było wiele emocji i zaskoczenia, znajdziemy tu wiele przykładów przemocy psychicznej, chociaż tej fizycznej również nie tu nie brakuje. Podoba mi się również poruszony problem starości, ale także problemów, które w życiu spotykają nastolatków. Po prostu dobry thriller!
"Przemoc psychiczna potrafi być gorsza od fizycznej, bo nie zostawia widocznych śladów, czasem nawet ofiara nie zdaje sobie sprawy, że jest krzywdzona."
"Ktoś może powiedzieć: "To tylko słowa, daj spokój. Przemoc fizyczna jest dużo gorsza", a ja mówię: "To aż słowa. Nie ignorujmy ich znaczenia, bo w rzeczywistości są niewidzialnymi mieczami"."
Anna i jej mąż Dawid pracują w szkole, oboje są nauczycielami. Mają dwie córki. Rodzina jakich wiele i na pozór bardzo szczęśliwa. Lecz tak naprawdę wcale tak nie jest...
Dawid jest nauczycielem wychowania fizycznego i prowadzi również sekcję siatkarską. I w domu i w szkole zawsze musi być tak, jak on zdecyduje. Zachowuje się jak władca i nie znosi sprzeciwu. Anna jest może zbyt posłuszna, nie chce się kłócić z mężem, który bez przerwy wytyka jej różne błędy, później przeprasza, ale przecież nie o to chodzi w szczęśliwym związku. Dawid ma wiele twarzy i potrafi być czuły i troskliwy (zwłaszcza wśród innych osób), ale potrafi bardzo zranić swoimi słowami. Dla niego liczy się obrany cel i tak ma być.
Córki nie są zachwycone zachowaniem ojca, lecz nie mogą nic na to poradzić.
Gdy w sieci pojawiają się zdjęcia starszej córki, wybucha afera. Szesnastoletnia Natalia na tych zdjęciach jest naga... Jak do tego doszło? Kto upublicznił jej zdjęcia?
Alina jest lekarką, z której usług rodzina Anny korzysta od lat. Lekarka jest matką dorosłego już Filipa (z pierwszego małżeństwa) i siedmioletniej Kalinki. Potrzebna jest jej pomoc w opiece nad córką, gdy nie ma w domu nikogo z dorosłych. Proponuje Natalii rolę opiekunki. Dziewczyna zgadza się, lecz po jakimś czasie nagle wyjeżdża nad morze...
A że akurat są wakacje, więc Anna zbulwersowana nieodpowiedzialnym zachowaniem córki zgadza się opiekować Kaliną w zastępstwie Natalii. Chociaż Anna do tej pory bardzo lubiła panią doktor, to zauważa, że w tym domu coś dziwnego się dzieje. Czuje jakieś napięcie, jest tym zaniepokojona.
Nie jest też zbytnio zachwycona nowym zajęciem, gdyż jej sytuacja rodzinna stała się jeszcze bardziej złożona. Zaginęła jedna z uczennic Dawida, po tym, jak odmówił jej wyjazdu na zawody. Wobec tego policja ciągle ich przesłuchuje, bo ostatnio dziewczyna była widziana przed ich blokiem.
Okazuje się, że każdy ma jakieś sekrety, każdy nie mówi wszystkiego i każdy zachowuje coś tylko dla siebie.
Szybka akcja, ciekawe tematy, wielobarwne i różnorodne postaci, to wszystko sprawia, że czytanie tej książki było dla mnie wielką przyjemnością.
Polecam.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2025-01-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Myszka77
Kiedy wczoraj pytał niepewnie, czy zechce dziś do niego przyjść, wiedziała, że w rzeczywistości chodzi mu właśnie o to. O te wszystkie rzeczy, których dotąd nie robili.
Kasia postanawia wziąć udział w zawodach pływackich na basenie. Karol i Wojtek idą tam z nią i jej mocno kibicują. Tuż po wydarzeniu dochodzi do zagadkowej...
Detektywi z podstawówki znów na tropie! Kasia, Karol i Wojtek wyjeżdżają na klasową wycieczkę do Gospodarstwa Pod Chmurką, zajmującego się agroturystyką...
Natalia lubi widzieć go w takiej odsłonie. Nigdy nie mówi jej komplementów typu: "Ładnie wyglądasz" czy "Fajna fryzura", ale pokazuje, co czuje. Jest typem milczka, takiego, który woli dawać przestrzeń drugiemu człowiekowi niż wypełniać ją sobą.
Więcej