Była to moja pierwsza książka z serii o Gutowie... Czytelniczy debiut...Wrażenia: O ile wątek francuski był początkowo dość ciekawy, to wątek polski (zwłaszcza perypetie Niny) jest tak grubymi nićmi szyty, że tylko irytują i sprawiają, że ma ochotę się rzucić książkę w czytelniczy niebyt. Na szczęście to losy Róży są kluczowe, a Niny marginalne. To ona bowiem zgłębia dzieje jednego z obrazów Róży i poszukuje o niej informacji. Historyczka sztuki ze stopniem naukowym doktora budzi moją antypatię, zwłaszcza jej stosunek do życia: chore relacje z matką, nierealną miłość od pierwszej chwili. Zapewne zamysłem autorki było ukazanie paraleli w relacjach córka - matka - we Francji końca XIX wieku oraz współcześnie. Ciekawy pomysł, choć z realizacją gorzej. O ile Róża, a nawet jej dość oschła i rygorystyczna matka dają się lubić, są dość wyraziście nakreślone, to nie mogę powiedzieć tego o Ninie i jej mamie Irenie, które są raczej karykaturalne. Lubię kończyć książki, które zaczynam. Cierpliwie doczytałam do końca, nawet z czasem się wciągnęłam we francuskie romanse oraz egzystencjalne rozterki bohaterki ... Teraz muszę czekać na kolejny tom...Książka bowiem urywa się niespodziewanie...
Informacje dodatkowe o Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich:
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2012-10-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-10-12176-9
Liczba stron: 480
Język oryginału: polski
Ilustracje:Marta Weronika Żurawska-Zaręba//Wojciech Adamczyk
Dodał/a opinię:
welka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...