Okładka książki - Podziemia

Podziemia


Ocena: 4 (3 głosów)
opis
Inne wydania:

Z perspektywy Polaków zamkniętych w radzieckiej strefie wpływów, Ameryka była „zieloną wyspą”, krajem dostatku i spełniania marzeń. Czy kolejne pokolenia dalej ją gloryfikują? Czy moda na „Amerykę” ciągle trwa? Chyba już przemija, a ci którzy posmakowali dobrobytu szukają bardziej egzotycznych uciech, a na dawniej uwielbiany kraj patrzymy z zawiścią, a może i pogardą. W tym kontekście jakże podniecająca jest dekonstrukcja amerykańskiego mitu jaką oferuje nam amerykański pisarz Don DeLillo. Mowa tu o powieści „Podziemia”. Wydaje mi się, że jest ona mało znana w Polsce, ale ci, którzy ją znają mówią jednym głosem: „Arcydzieło”.

Przygodę z tą książką rozpoczynamy obszernym prologiem. Rok 1951 i mecz baseballu. Energia, radość, euforia, a obok nich strach, niepewność wywołana informacją o próbnym wybuchu bomby atomowej przeprowadzonym w ZSRR. Piłka złapana podczas tego meczu będzie nam towarzyszyła w wędrówce przez Amerykę drugiej połowy XX wieku. A właściwie będziemy się cofać, bo z lat 50 przeskoczymy do 90, aby krok za kroczkiem wracać do przeszłości. Bohaterowie będą młodnieć, a zniszczone przedmioty nabiorą świetności i blasku. Przyznacie, że jest to nietypowa forma. Ja chyba pierwszy raz spotkałam się z tak napisaną powieścią.

Dodać do tego należy pięknie dopracowane sceny. Don DeLillo poświęca każdej z nich wiele uwagi, a czytelnik może się w nie zagłębiać zapominając o „bożym świecie”. W tym przypadku słowa oddziałują na wszystkie zmysły. Poza wyrazistymi postaciami i ich emocjami oraz wartościami będziemy mogli zobaczyć, poczuć, a nawet literacko dotknąć.

„Podziemia” to powieść wielowątkowa. Na początku trochę czułam się, jakbym czytała zbiór opowiadań, przez to całkowite oddanie poszczególnym scenom. Z czasem losy bohaterów zaczynają się przecinać, zazębiać i sieć tkana przez Dona DeLillo zaczyna nabierać kształtu. Kontekst w jakim pisarz pokazuje nam Amerykę 2 połowy XX wieku jest szeroki. Pisząc o tych czasach autorzy skupiają się na zimnowojennej problematyce. Można odnieść wrażenie, że nuklearne zagrożenie wręcz paraliżowało amerykańskie społeczeństwo. A u DeLillo codzienne sprawy też nabierają wielkiej wagi. Złapana na meczu piłka staje się wielkim skarbem, a radość z jego posiadania potrafi przyćmić wszystko. W „Podziemiach” przemykają się też globalizacja oraz popkultura i ich ikony. Symbole które rozpalały wyobraźnię i stały się znakiem rozpoznawczym kolejnych dekad, a także zmian, jakie przyniosły.

Powieść „Podziemia” może trochę odstraszać. Po pierwsze objętością – mój egzemplarz ma ponad 900 stron. Po drugie początkiem, w którym trudno złapać czytelnikowi jakiegoś bohatera czy linię fabularną, której będzie się trzymał. Musimy sobie uświadomić, że głównym bohaterem tego przedsięwzięcia jest Ameryka. Kraj złożony, barwny. Kraj nadający bieg dziejom i przez to kultowy. Don DeLillo proponuje nam, aby spojrzeć na niego z różnych perspektyw. Nie tylko wielkich problemów, ale też codziennych trosk i radości.

Informacje dodatkowe o Podziemia:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2000-11-01
Kategoria: Inne
ISBN: 83-7301-019-X
Liczba stron: 848
Dodał/a opinię: Joanna Manikowska

więcej
Zobacz opinie o książce Podziemia

Kup książkę Podziemia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Biały szum
Don DeLillo0
Okładka ksiązki - Biały szum

Don DeLillo opublikował dziesięć książek, które zostały wysoko ocenione przez krytyków, jak i czytelników i uznawane są za najważniejsze dla amerykańskiego...

Gracze
Don Delillo0
Okładka ksiązki - Gracze

Skomplikowana, pełna mylnych tropów fabuła Graczy jest przede wszystkim pretekstem do nakreślenia sugestywnego obrazu świata, na który padł cien terroryzmu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy