Zaczynając "Południowe Sztormy" tak naprawdę nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Nie sądziłam, że już przy pierwszych rozdziałach ta historia sprawi, że łzy nieustannie będą lać mi się po policzkach. Myślałam, że po chwili stan, w którym obecnie się znajdowałam za sprawą książki, minie tak szybko, jak się zaczął. Myliłam się. Z każdym kolejnym rozdziałem ta historia rozrywała moje serce na milion drobnych kawałków. Sprawiała, że co rusz musiałam ocierać oczy mokre od łez. Zawładnęła moją duszą i myślami.
"Południowe Sztormy" to historia o stracie bliskich, o tym, że po burzy zawsze wychodzi słońce. O przyjaźni, która jest nam potrzebna niczym tlen. O traumach, które jeśli nie są leczone, pielęgnowane, potrafią nas dusić przez długi czas i tylko pomoc bliskich nam osób oraz specjalistów jest w stanie rozświetlić mrok, w którym tkwimy.
Ta historia przedziera się przez najgłębsze zakamarki duszy, sprawiając, że krzyk więźnie nam w gardłach. Czytając ją, czujemy się coraz słabsi, nie jesteśmy w stanie stłumić emocji, które w nas siedzą. Nie przypuszczałam, że podejmując się walki, którą było przeczytanie tej książki, polegnę. Musiałam robić sobie przerwy, gdyż czułam, iż za chwilę pęknę. Nie byłam w stanie przeczytać jej na raz, ponieważ natłok tych emocji dosłownie mnie dusił. Ból, który przeżywali bohaterowie, stał się moim, a ich szczęście, które przedzierało się momentami przez karty powieści, pozwalał mi odetchnąć. Jednak nie na długo, gdyż cała historia dosłownie naszpikowana jest cierpieniem. Największą ulgę przyniosło mi skończenie jej. Przewrócenie ostatniej strony sprawiło, że odetchnęłam pełną piersią, ale zostawiło również niedosyt. Tę historię mogłabym czytać w nieskończoność, choć przyniosła mi wiele cierpienia. Pokochałam ją całym sercem, tak sam, jak i bohaterów. Aż nie mogę uwierzyć, że wcześniej nie znałam twórczości Autorki.
Pióro Brittainy C. Cherry spodobało mi się niesamowicie i zdecydowanie muszę sięgnąć po jej kolejne powieści. Najbardziej jednak wyczekuje momentu, w którym przeczytam kolejny tom serii. Jestem pewna, że dostarczy mi wielu emocji, tak jak zrobiła to przy tym tytule.
Dziękuję serdecznie wydawnictwu oraz Autorce za możliwość przeczytania tej pięknej i bolesnej historii, która zostanie na długo w moim sercu. Ogromnie polecam tę książkę osobom, które lubią wyciskacze łez.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2022-09-29
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 307
Tytuł oryginału: Southern Storms
Dodał/a opinię:
Patrycja Obycz
Drugi tom emocjonalnej serii autorki ,,Elements. Żywioły" i Kochając pana Danielsa! Pewnej halloweenowej nocy Aaliyah postanowiła wyjść z baru, gdzie...
Trzeci tom emocjonalnej serii autorki „Elements. Żywioły” i Kochając pana Danielsa! Stella Rose Mitchell wierzy, że miłość jak z bajki istnieje...