Wiele osób nie próbuje zmienić swojego życia, gdyż nie wierzą w siebie i boją się ryzyka porażki. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, co w nas drzemie i jakimi talentami możemy władać. Odpowiednia motywacja płynąca ze strony najbliższych może zaowocować niespodziewanym sukcesem i wtedy zrozumiemy, jacy jesteśmy wartościowi.
Zarys fabuły
W ostatniej już części przygód kota Popy akcja rozgrywa się podczas upalnego lata. Bohater wraz z jeżem Angusem wyruszył popołudniu w kierunku lasu, gdzie mieli spotkać się z resztą przyjaciół. Po dotarciu na miejsce musieli troszkę poczekać, bowiem sowa Tikatika i nietoperz Leon jeszcze spali, a żaba Nia jeszcze się nie pojawiła. W tym czasie Popa i Angus oszacowali zniszczenia po niedawnej burzy i dostrzegli złamaną gałąź leżącą przy stawie. Po zbliżeniu się do niej ujrzeli uwięzionego pod nią zaskrońca Roko, któremu postanowili pomóc. W jaki sposób uratują uwięzionego gada? Kto im w tym pomoże? Czego ciekawego dowie się Popa? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Popa, zaskroniec i siła przyjaźni” autorstwa Natalii Hermansy.
Wiara w siebie i siła przyjaźni
Autorka za sprawą pewnego małego bohatera, który pomógł uwolnić Roka ukazała obraz przedstawiający brak wiary w siebie. Mikrej postury i z niewielką siłą myślał, że do niczego się nie przyda, a był w dużym błędzie. Przekonał się o tym po namowie nowo poznanych przyjaciół, którzy mu później szczerze podziękowali. Takie wydawałoby się prozaiczne gesty mają moc sprawczą, bowiem pozwalają zrozumieć osobom, które dotychczas stroniły od grup rówieśniczych, że też są coś warci i mogą zostać docenieni. Takie wsparcie jest potrzebne każdemu, gdyż bywają gorsze dni kiedy wola walki w zmaganiach z jakimś problemem jest na wyczerpaniu. Kolejnym ważnym zagadnieniem jest przyjaźń dzięki, której wspólnymi siłami można zdziałać cuda. Otóż bywają skomplikowane sytuacje, których rozwiązanie w pojedynkę jest niemożliwe, jak chociażby ta z zaskrońcem. W takich przypadkach wspólne działanie oparte na wzajemnej pomocy zarówno fizycznej, jak i tej słownej, ma większa szansę na powodzenie. Warto o tym pamiętać i starać się pielęgnować takie relacje.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z przyjemnością i myślę, że przypadnie do gustu również dzieciom. Na początku pozycji został umieszczony pewien wartościowy cytat autorstwa Janusza Korczaka, który nawiązuje do treści i ją wzbogaca. Zostały poruszone też istotne zagadnienia związane ze zwierzętami i roślinami (np. fotosynteza), co pogłębi wiedzę na temat otaczającego nas świata. Tę część można czytać osobno, ale zdecydowanie będzie lepiej sięgnąć też po poprzednie tomy. Jak wcześniej, tak i teraz w tekście znajdziemy kilka kolorowanek, które umilą czas spędzony z lekturą. Piękna, barwna okładka przedstawiająca kilku głównych bohaterów z pewnością wpadnie w oko każdego małego czytelnika. Gorąco polecam bajkę wszystkim miłośnikom zwierząt, którzy dzięki niej dowiedzą się, co można zdziałać przy pomocy przyjaciół.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce Natalii Hermansie.
Wydawnictwo: Białe Pióro
Data wydania: 2024-12-06
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 36
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
GrzechuCzyta
W domu Antka nie dzieje się dobrze. Mama wciąż kłóci się z babcią, Wojtuś dużo płacze, a z kurnika codziennie znikają kolejne kury... Kiedy chłopiec dowiaduje...
Popa, sowa i cicha noc to druga część przygód młodego kota Popy – tym razem w zimowej odsłonie. W wigilijny wieczór przestraszony przedwczesnymi...