Jest to bardzo wybitna powieść o zderzeniu wartości, o zmierzchu epoki wiktoriańskiej i o nadejściu nowego typu człowieka.
Literacko skojarzyłam ją sobie z 'Lalką' Prusa, z 'Anną Kareniną' i z 'Wielkim Gatsbym'. Z niecierpliwością czekam na następne części.
Do tej książki trzeba zasiąść na parę dni, ze względu na gęstość narracji, ale warto, bo skłania do refleksji i jest po prostu genialnie napisana. Książkę czytało mi się ją jednak opornie. Ciągle bowiem myśli moje rozpraszały się w jedną stronę. Rodzina Forsyte'ów to rodzina, kultywująca wartości, jakie i w naszym społeczeństwie obecnie stają się modne: szacunek dla pieniędzy, dla posiadania, dla bycia na najwyższej stopie życiowej, na zamiataniu problemów pod dywan. I chyba dlatego ciągle kojarzyła mi się ona z jedną konkretną rodziną, która kiedyś znałam. Wypisz wymaluj Forsyte'owie. Żeby sprawę uogólnić, powiedzieć mogę, że takie skojarzenia wskazują, iż książka jest ciągle aktualna, że problemy wciąż są żywe i interesujące.
Narracja w książce jest majstersztykiem. Przechodzi tak jakby z jednego mózgu w drugi. Jest wewnętrzna i pokazuje świat oczami danej postaci. A postaci jest sporo i ich działania, decyzje, światopogląd mają wpływ na innych. Dzieje się sporo. Troszkę to przypomina 'Annę Kareninę'. Jest miłość i nienawiść, marzenia i rozczarowania. A wszystko rozgrywa się w gronie rodzinnym i przekazywane jest pod niemy sąd rodzinny pocztą pantoflową. Mamy wrażenie, że jeden człowiek walczył z całą rodziną, z całym systemem społecznym.
Mój stosunek emocjonalny do bohaterów zmieniał się w toku wydarzeń. Największy problem miałam z Filipem Bosinneyem. To człowiek nowych czasów, który tupetem, bezczelnością, ale wynikającą z autoświadomości własnych zalet i umiejętności chce zburzyć złe, skostniałe zasady. To taki symbol nowych czasów, zapowiedź XXI wieku. Powinnam była mu kibicować, a ja życzyłam mu wszystkiego najgorszego.
Książka, jak widać, wywołuje wielkie emocje, zaciekawia i jest bardzo bliska życiu.
W wolnej chwili doczytam resztę.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2009-07-29
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Renax
Śmierć... skąd i jakimi drogami przychodzi? Nagły przewrót wszystkiego, co było przedtem; ślepe pchnięcie na ścieżkę nie wiadomo dokąd wiodącą. Zdmuchnięty płomień, ciemność! Brutalna, miażdżąca siła, która czyha na wszystkich, a wobec której zachować trzeba do końca odważny, jasny wzrok, choć znaczy się wobec niej tyle, co lichy robak!
Koniec rozdziału to ostatnia trylogia powieściowa poświęcona rodzinie Forsyteów. Składają się na nią: Dziewczyna czeka (1930), Kwiat na pustyni (1932)...
Nowoczesna komedia to kolejna trylogia powieściowa poświęcona rodzinie Forsyte ów. W jej skład wchodzą: Biała małpa (1924), Srebrna łyżka (1926)...
Nagłe łkanie, wstrząsające nim całym, od głowy do stóp, wydarło się z piersi Soamesa. A potem znów wszystko ucichło w mroku, w którym domy zdawały się mu przyglądać; każdy z nich miał swego właściciela i właścicielkę, swoje tajne dzieje smutków lub radości.
Więcej