Klasyka. Najbardziej ,,klasyczna klasyka" polskiego kryminału, jaką tylko można sobie wyobrazić. Bardzo wczesna rzecz mistrza kryminału. Na tyle wczesna, że nawet wikipedia nie podaje tej książki w bibliografii autora.
Niestety, nawet nie znając daty powstania powieści, bez trudu można odgadnąć, że mamy do czynienia z niewprawnym piórem. O ile początek zdradza przyszłego mistrza, a o tyle im dalej w las, tym gorzej. Rażą naiwności i nieporadne rozwiązania zarówno fabularne jak i czysto techniczne. Do tego całość okropnie trąci myszką. Oczywiście, przeczytać można bez większego bólu - szczególnie, że mamy do czynienia z rzeczą dość krótką, ale tylko wtedy, gdy podejdziemy do lektury z odpowiednim nastawieniem, takim jak do oglądania starych filmów: wiemy, że są naiwne i kiepskie technicznie, ale z góry się na to godzimy.
W mojej opinii jest to pozycja przeznaczona głównie dla osób zainteresowanych historią polskiej powieści kryminalnej (szczególnie kryminałów milicyjnych) i/lub badających twórczość Zeydler-Zborowskiego. Pozostali mogą sobie spokojnie darować lekturę.
Informacje dodatkowe o Proszę nikogo nie winić:
Wydawnictwo: LTW
Data wydania: 2014-07-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
978-83-7565-269-7
Liczba stron: 151
Dodał/a opinię:
nureczka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...