Natalia i Szymon są wyjątkowym, zakochanym małżeństwem. Obydwoje realizują się zawodowo, osiągając sukcesy w sferze architektury. Niestety w życiu prywatnym jednego nie mogą osiągnąć. Zarówno ona jak i on są bezpłodni. Decydują się na adopcję. Kiedy wszystkie formalności zmierzają ku końcowi mężczyzna ulega tragicznemu wypadkowi, w efekcie którego popada w śpiączkę. Natalia regularnie odwiedza męża pomimo namowom bliskich, aby w końcu ułożyła sobie życie na nowo. Przez te naciski jej relacje z rodziną stają się jeszcze bardziej napięte. Kiedy dostaje zlecenie zaprojektowania hotelu od Remigiusza w jej szarej rzeczywistości następują zmiany...jednak nie spodziewa się z iloma przeciwnościami będzie musiała się zmierzyć.
"Przenikanie" to historia, która zdecydowanie zasługuje na uwagę. Ogrom emocji, które spotkamy w książce pozostaną z nami na bardzo długo.
Autorka zagrała na uczuciach czytelnika, pobudzając do refleksji. Czytałam, a łzy cisnęły się do oczu, kiedy razem z bohaterami przeżywałam ich dramty. Akcja nie pędzi, pomimo wielu wydarzeń. Poznajemy przeszłość, nie tylko Natalii, ale również jej bliskich. Dzięki temu odczuwamy każdy ból, każdą radość i zadajemy sobie pytanie jak my byśmy postąpili, gdyby spotkało nas tak dużo złego.
Bardzo dobrze rozwinięty wątek słabych relacji matki z córką oraz faworyzowania jednej z pociech. Idealnie odwierciedlone, jak łatwo można skrzywdzić bliską osobę, kiedy ma się wyidealizowaną wizję życia dla swojego dziecka. Natalia jednak pomimo wiecznego poczucia odepchnięcia stała się silną kobietą, która poradzi sobie z każdą przeciwnością losu, nawet jeśli będzie czuła, że już więcej nie da rady udźwignąć.
Trochę nużyły mnie fragmenty, w których opisane są sny kobiety. Na początku może się wydawać to wyrwane z kontekstu, jednak potem zrozumiałam chęć oddania przez autorkę potęgi podwiadomości.
W książce poruszonych jest tak wiele ważnych tematów, że mojemu pisaniu opinii nie byłoby końca.
Moim zdaniem po prostu trzeba przeczytać tą pozycję, aby zrozumieć najważniejsze kwestie życia. Nie znalazlam tutaj żadnego mało istotnego wątku, bo nawet sny, które mnie nie pochłonęły były potrzebne do dokładnego oddania całości. Poruszony problem podejścia ludzi do niepełnosprawności, radzenia sobie z traumą, zarówno i dorosłych, jak i u dzieci, indywidualizm, który potrafi wznieść na wyżyny- to tylko wierzchołek tego co znajdziemy na tych stronach.
Podsumowując, jest to piękna, wzruszająca historia z ogromnymi pokładami mądrości. Opowieść o tym jak życie potrafi być niesprawiedliwe i brutalne, ale dająca nadzieję. Nadzieję na to, że do każdego z nas w końcu wróci chociażby namiastka szczęścia.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Wioletta Jachym
Czwarty tom sagi Spacer Aleją Róż przenosi czytelników do przełomu lat 60. i 70. Tym razem do głosu dochodzi młode pokolenie, które...
Porywająca historia rodzin na tle wydarzeń, które zmieniły losy Polski.Powstanie styczniowe zbiera krwawe żniwo. Wojciech Trzos z obawy przed karą ukrywa...