Kiedy przeszłość splata się z teraźniejszością, najczęściej nie wychodzi z tego nic dobrego, ponieważ okazuje się, że jest wiele tajemnic, które nigdy nie powinny być odkryte.
Kiedy komisarz Sonia Kranz prowadzi śledztwo w ośrodku leczenia uzależnień obok swojego miejsca zamieszkania, nie spodziewa się tego, że będzie ono aż tak skomplikowane. Pojawia się wiele tropów i kilku podejrzanych, nikt do końca nie mówi prawdy, a dowody w sprawie gdzieś zniknęły, do tego okazuje się, że w jednym miejscu znalazło się kilka osób, które w różny sposób są związane z zamordowanym.
Przewina to część trzecia o losach komisarz Soni Kranz, na szczęście każde śledztwo to osobna historia, więc można czytać je osobno, ale jak wiadomo, żeby dobrze poznać bohaterów, najlepiej czytać całość chronologicznie. Książka zaczyna się naprawdę intrygująco, dlatego też dalej spodziewałam się mocniejszej akcji, ciekawych momentów i krwawych pościgów, niestety tutaj tego nie było, z każdym rozdziałem moim zdaniem historia robiła się coraz nudniejsza. Co chwila były przesłuchiwane te same osoby, czasami powiedziały coś nowego, a innym razem powtórzyły kłamstwo lub trochę je zmieniły, ale to tak naprawdę nie posuwało nas do przodu, wręcz łapałam się na tym, że zapominałam, kto jest kim, nie było też tutaj wiele smaczków, które sprawiłyby, że ta historia utkwiłaby w mojej głowie.
Oprócz głównego wątku mamy tutaj również trochę prywatnego życia Soni, kobieta ma toksyczną matkę, której nie zawsze potrafi się przeciwstawić, córkę, która zaczyna wymykać jej się w dorosłość oraz partnera, z którym boi się zaryzykować i zrobić kolejny krok we wspólną przyszłość.
Nie wiem czemu, ale mnie bardziej wciągnęło tutaj życie głównej bohaterki niż śledztwo, niestety czegoś tutaj zabrakło, było za mało zwrotów akcji, tajemnic i dreszczyku emocji, jednak byłam nastawiona na bardziej dramatyczne losy i szokujące zakończenie.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2024-08-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 328
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak