Powieść pisana jest z dwóch punktów widzenia, co w tym przypadku działa na korzyść, bowiem można lepiej zrozumieć tę dwójkę bohaterów z psychologicznego punktu widzenia. Poza tym czyta się ją dość sprawnie, autorka zbędnie nie przedłuża, nie wprowadza niepotrzebnych opisów itp. Na tym jednak plusy się kończą. Niestety...
Co mnie najbardziej irytuje w tej książce? Schematyczność. Ona, outsiderka, bolesna przeszłość, przyjaciel gej, który również ma bolesną przeszłość, nieśmiała, zagubiona itd. On, sportowiec, popularny w szkole, ma wredną dziewczynę, wspaniałego kumpla i bolesną przeszłość, teraźniejszość również. Ja naprawdę rozumiem, że to miała być powieść o problemach, o traumie, cierpieniu itd., ale autorka chyba przesadziła z tym, że tutaj prawie każdy jest w tak trudnej sytuacji. Po prostu jest tego za dużo, można byłoby rozłożyć to na kilka powieści, ale ponieważ jak się okazuje, te kolejne są, to powiem tak: zaczekać z tym do kolejnych.
Drażni mnie też to, że Sorensen nie postanowiła napisać o czymś, o czym rzadko się pisze, tylko wybrała taką tematykę, jaka pojawia się najczęściej, czyli gwałt. I nie, nie jest to żaden spoiler, ponieważ ja się domyśliłam tego już od pierwszych stron i myślę, że każdy by się domyślił. Nie wiem, czy taki był zamiar autorki, czy też może wydawało jej się, iż utrzymuje czytelnika w niepewności aż do ostatnich stron. Jeśli druga opcja to cóż, nie udało się. A skoro już nawet zdecydowała, że podejmie się tak popularnej ostatnio tematyki, mogła przynajmniej czymś zaskoczyć. Emocji według mnie w książce jest bardzo mało, wszystko wydaje się takie po prostu opowiedziane, ale bez rozbudowania przeżyć bohaterów. Niby Callie cierpi i jest jej ciężko i się boi, ale ja jakoś tego specjalnie nie czułam.
Denerwowało mnie to, jak autorka przedstawiła Daisy, dziewczynę Kaydena. To typowa wredna lalunia, egoistka, która krzywdzi wszystkich dookoła. Szkoda tylko, że poza tym nic o niej nie wiemy. Dlaczego właśnie taka jest? Autorka zrobiła z niej kompletnie czarny charakter, który nie ma żadnych innych cech poza tymi złymi. Ale z drugiej strony, gdyby wniknęła w jej psychikę to pewnie byłby kolejny wątek z dramatem.
Książka nie wzruszyła mnie, nie wstrząsnęła mną, nie wywołała praktycznie żadnych silniejszych emocji, a powinna. Bardzo przypomina "Hopeless", ale zdecydowanie przegrywa z powieścią Colleen Hoover. Jeżeli lubicie tego typu książki, to oczywiście nie będę jej wam odradzać. Musicie jednak przygotować się na dużą porcję schematów, brak napięcia i wiarygodności oraz typowe uczucie nastolatków.
Informacje dodatkowe o Przypadki Callie i Kaydena:
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2015-06-08
Kategoria: Romans
ISBN:
9788377856963
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
Agata Kowalewska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...