Tik, tak. Tik, tak. Czas biegnie nieubłaganie, ale jest też pojęciem względnym. Teraźniejszość nigdy nie jest wolna od demonów przeszłości i zawsze obarczona wizją przyszłości. Przenikają się wzajemnie budując nasz obraz świata i nas samych.
Tomasz Sablik w najnowszej powieści „Przypadłość” odsłania świat zwykłego człowieka dręczonego przez widma przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, z którymi nie sposób się pogodzić, drążące umysł bez przerwy, wyniszczające ciało. Świat, w którym granica pomiędzy snem a jawą jest nieostra, ale ból w obu wymiarach rozdziera w równym stopniu serce bohaterki i czytelnika.
Hanna, kasjerka pracująca w kinie, matka dorosłego syna za fasadą uśmiechu, trywializowania wszystkiego co budzi niepokój, czasem naiwności graniczącej z głupotą skrywa bezdenną studnię kompleksów i cierpienia. Miejsce, które ma być azylem, ucieczką od podszytej strachem codzienności, za sprawą tajemniczego mężczyzny z zegarem zmienia się w koszmar.
To najbardziej klimatyczna i intymna powieść w dotychczasowym dorobku autora. Gwarantująca nieprzebrane pokłady emocji i dawkę masakry, wnikliwe spojrzenie w głąb ludzkiego umysłu i pogubionej w przerażającym, toksycznym świecie duszy. Ukazuje złożoność ludzkiej natury, w której sami dla siebie możemy okazać się najgorszym wrogiem.
Niektóre wydarzenia w ich kulminacyjnym punkcie pozostają ukryte przed oczami czytelnika, ale ich przerażające skutki zmuszają wyobraźnię do wizualizowania poprzedzających je zdarzeń. Dla mnie było to wzbierające falami, jeszcze bardziej dotkliwe odczucie niż gdybym opisy zbrodni dostała podane na tacy.
Powieść nie odpowiada też na wszystkie moje „dlaczego”, pozostawiając pewne tematy domysłom. Może po prostu, podobnie jak w życiu, nie na wszystko da się znaleźć odpowiedź, nie wszystko uzasadnić?
Genialna! Nie znajduję innego słowa, które trafniej określiłoby każdy aspekt tej mrocznej, onirycznej, ale z drugiej strony tak prawdziwej historii.
Tomasz Sablik nie powiela schematów i nie poddaje się ograniczeniom gatunkowym zaskakując każdą kolejną powieścią. Jedyną stałą pozostaje wysoki poziom jego warsztatu.
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2022-06-15
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 324
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
W Księdze Rodzaju zapisano, że na początku była ciemność. Ale to nieprawda. Na początku i na końcu zawsze jest tylko lęk. Ludzkość spowił mroczny całun...
O czym opowiada „Winda”? O czającym się w miejskich zaułkach mroku, o zaginionej dziewczynie; o młodym chłopaku, który zobaczył więcej...