Kiedy zobaczyłam, że autor wydał nową książkę, bez zastanowienia zgłosiłam się do recenzji. Byłam ciekawa jego najnowszej publikacji. Można też powiedzieć, że chciałam poznać drugie oblicze Autora. A to dlatego, że wcześniej czytałam publikację Pana Marcina z gatunku fantastyki. Tym razem natomiast mamy do czynienia z poradnikiem. Bardzo byłam go ciekawa. I wiecie co? Trafił do mnie idealnie. Wczułam się w to, co czytałam. Mogę nawet powiedzieć, że utożsamiam się z tym, co Autor nam tutaj przedstawił. A zatem. Jesteście zaintrygowani? Chcecie dowiedzieć się o czym jest ta lektura? Poznać moje spostrzeżenia na jej temat? Jeśli tak, to zapraszam Was serdecznie do zapoznania się z moją opinią.
Pan Marcin porusza w swojej publikacji różne sfery życiowe. Przeczytamy tutaj między innymi o miłości, wierze, śmierci czy czasie. O tym, by doceniać każdy dzień, który jest nam podarowany. By się nim cieszyć i czerpać z niego pełnym garściami. Przede wszystkim jednak Autor skupia się na tym, by w dzisiejszym, tak zabieganym świecie na chwilę się zatrzymać. Pobyć w ciszy z sobą samym. Zastanowić się, przemyśleć pewne sprawy i choć na chwilę uspokoić ten pęd. Niech to będzie dla nas taka odskocznia od tego, co mamy na co dzień.
Autor przestawia nam w tej publikacji swoje refleksje na temat poszczególnych sfer życiowych. Wspomina, jak wielką moc mają wypowiadane przez nas słowa. Często mogą one również zaboleć. A my nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że słowami można zrobić innej osobie wielką krzywdę. Pan Marcin porusza także temat tak ważnej w dzisiejszych czasach tolerancji. Prawie wszyscy deklarują, że są tolerancyjni. Że akceptują postępujące zmiany. Jednak w tym miejscu, znów odwołam się do słów. Słowa, to jednak tylko wyrazy. Niestety, rzeczywistość je weryfikuje. I bardzo często okazuje się, że słowa świadczą o jednym, natomiast czyny, całkowicie o czymś przeciwnym.
Podoba mi się też ostatni rozdział tej książki. Nosi on tytuł "Moje inspiracje". Zawiera on cytaty różnych osób. Można z nich wywnioskować, że są one ważne dla Autora i stara się je wdrażać we własnym życiu.
Nie chcę Wam więcej spojlerować, ale uważam, że warto zapoznać się z tą pozycją. Nie jest za długa, jednak myślę, że skłoni Was do przemyśleń. Do mnie trafiła idealnie. Dlatego też, polecam Wam ją gorąco. Sądzę, że naprawdę warto. Bardzo dziękuję Autorowi za egzemplarz i za to, że mogłam dzięki tej książce bardziej pochylić się nad sobą i własnym życiem. Przyznaję 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów i czekam na więcej 😃
Wydawnictwo: Ridero
Data wydania: 2024-01-29
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 41
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Natalia Strągowska
Naucz się, jak nigdy się nie poddawać! Marcin Kaczmarczyk po raz kolejny dzieli się z czytelnikami swoją fascynacją słowem Bożym. Wśród biblijnych postaci...
Są rzeczy, które powinny ludzi łączyć. Do tego zostały stworzone. Jednak człowiek, w swojej naturze zdolny do czynienia dobra i zła sprawił, że to, co...