Puch ostu

Ocena: 6 (1 głosów)
opis
Autor tomiku poezji ,,Puch ostu. Fraszki o życiu i miłości" to osoba, która zdaje sobie sprawę ze swej wartości i chwali się swoimi umiejętnościami tak: Samochwała Zwięzłego słowa mistrz niedościgły Ja z wideł robię igły. (s. 25) I robił! A kto? Jan Izydor Sztaudynger - polski XX-wieczny poeta, satyryk, tłumacz. Wspomniany tomik poezji przyciąga do siebie pięknym wyglądem, ale zatrzymuje pięknem i bogactwem wewnętrznym, ukrytym w krótkich formach literackich wypełnionych perlistym śmiechem. Pod taką sentencją Pod taką sentencją Kładę me nazwisko: Nic nie kosztuje uśmiech, A płaci za wszystko! (s. 119) Jan Sztaudynger tworzył fraszki w różnych okolicznościach, zupełnie przypadkiem, znienacka, improwizował, dlatego zapisywał je na rachunkach, karteczkach, biletach tramwajowych, marginesach książek i gazet. Z tego też powodu wiele fraszek zostało zgubionych i nie przetrwało do dziś. Dlatego za namową żony Anny poeta pod koniec życia chodził z zeszytem. To w nim notował swe utwory, gdy cokolwiek go zainspirowało, choćby maślak czy rumieniec: Do maślaka Oślizgły jesteś trochę, maślaku przyjacielu, Jak grzybów mało, ale ludzi wielu. (s. 140) Atak i obrona Atakował ją młodzieniec, A bronił rumieniec. (s. 370) Fraszki pogrupowano tematycznie w 14 rozdziałów: od wyznań, przez Kraków, Łódź, lasy i góry, poezję, ucinki, szumowiny, aż do miłości i małżeństwa oraz życia i przemijania. Poeta nie bał się obnażać prawdy, nie cackał się z niczym i z nikim. Żaden temat nie był mu obcy, a jako dobry obserwator zauważał wszystkie niuanse życia i pisał o nich wprost, zachowując przy tym dystans do siebie i świata. Cenił piękno polszczyzny, choć i wulgaryzmy nie były mu obce. Krakowskie zarobki Gołębiami brukowany Kraków, Gówno ma z tych ptaków. (s. 50) Jan Sztaudynger żongluje słowami i rymami, bawi się nimi, zaś utworom nadaje zaskakujące tytuły i ozdabia trafnymi pointami. Wielkość fraszek tego poety polega na ich zwięzłości i prawdziwości. Nic dziwnego, że sam siebie nazywał się ,,zwięzłego słowa mistrzem niedościgłym", skoro w dwóch słowach potrafił zamknąć całość myślową łącznie z pointą: Nagrobek człowieka zmarłego na udar słoneczny Ceń Cień. (s. 159) Alimenta Tarapaty Taty. (s. 169) Życie człowieka składa się z kilku etapów. przychodzi moment wyboru: Do wyboru Albo wianek, Albo Janek. (s. 168) A gdy już się wybierze partnera życiowego, to staje się na ślubnym kobiercu, a małżeństwo jawi się jako... Podwójna buchalteria Małżeństwo doskonałe Podwójną buchalterię ma: Bo smutek dzieli na dwoje, A radość mnoży przez dwa! (s. 380) Z czasem pojawia się dziecko: Zgoda buduje Gdy dwoje robi to samo, Potem trzecie woła: ,,Mamo!" (s. 376) Szczególnym sentymentem Sztaudynger darzył swoje rodzinne miasto - Kraków. Nostalgia Z Krakowem mam skaranie Boże, Chce człek zapomnieć, a nie może. (s. 33) I to właśnie Kraków pozostał ten sam przez lata - czas jakby się dla niego zatrzymał, mimo że dokonał się duży postęp techniczny i cywilizacyjny. Czyż nadal nie jest tak w Krakowie jak za czasów fraszkopisarza? Nie mów w Krakowie Nie mów w Krakowie ,,idzie", Tu się mówi ,,stąpa". Nie mów ,,usiądź", lecz ,,spocznij", Bo tak każe pompa. (s. 47) Na wolne tempo jazdy W Krakowie tramwaj, mój kochanku, To nie jest jazda, ale zbiór przystanków. (s. 42) Krakowskie horyzonty Cztery kąty i piec piąty To krakowskie horyzonty. (s. 46) Atmosfera Ceniąc krakowskie powietrze, Nigdy w Krakowie nie wietrze. (s. 36) Trafne pointy mistrza fraszek nie oszczędziły życia politycznego: Władza Terrorem władza Swą słabość zdradza. (s. 241) Nasz budżet Nasz budżet jak szwajcarski ser: Z samych dziur, z samych zer. (s. 235) - * - Polska A Polsce B Każe się całować w D. (s. 191) Przestrzega Polaków przed wyborem drogi: Wybór drogi Nad własną dróżką się zastanów, Nie chadzaj w stadzie baranów. (s. 226) Również obnaża prawdziwą ludzką naturę i polską mentalność: Plujmy sobie Plujmy sobie nawzajem w kaszę! To takie polskie, to takie nasze... (s. 186) Treść i forma ,,Ach, przepraszam, ach, przepraszam. Przykro mi okropnie" - Tak ci grzecznie górą powie, Dołem cicho kopnie. (s. 47) Zapewne każda dziewczyna i kobieta choć raz w życiu usłyszała te znamienne słowa: Apel Myjcie się dziewczyny, Nie znacie dnia ani godziny. (s. 262) Sztaudyngerowi nieobcy jest również najtrudniejszy temat, jakim jest umieranie i śmierć. Po jego śmierci...: Kiedy ja umrę Kiedy ja umrę, niech mi tak napiszą: Szczęśliwy człowiek, opije się ciszą, Pisywał fraszki i wyławiał grzyby, A jeśli umarł - to tylko na niby. Bo w każdej fraszce szytej polską mową Będzie się rodził, będzie kwitł na nowo! (s. 30) Nie zapomniał o zostawieniu testamentu: Testament mój Żyłem z wami, kochałem i cierpiałem z wami, Teraz żyjcie, kochajcie i cierpcie sobie sami. (s. 444) Od czasu powstania fraszek upłynęło kilkadziesiąt lat, a one wciąż są aktualne i uniwersalne, przynajmniej zdecydowana ich większość. I cały czas bawią one kolejne pokolenia czytelników, odkrywając przed nimi swoje piękno. Rajska depesza Jabłek nie jadam. Zmądrzałem. Adam. (s. 170) Fraszki Sztaudyngera łatwo zapamiętać. To one bawią, wzruszają, skłaniają do refleksji nad życiem, trafiając w samo sedno. Łączą w sobie mądrość życiową, celność spostrzeżeń z rubasznością, ironią czy sarkazmem. Wywołują w czytelniku różne emocje i choćby dlatego trzeba zastosować się do rady poety odnośnie czytania jego utworów: Kropelkami Miły czytelniku, upraszam cię wielce, Nie pij fraszek haustem - sącz je po kropelce. (s. 28) Fraszkami Jana Sztaudyngera trzeba, należy, powinno się delektować. I rzeczywiście są one jak tytułowy puch ostu: ulotne pięknem, zwiewne lekkością, niedościgłe uszczypliwością. Mimo swej małości potrafią ukłuć i z miejsca zwrócić na siebie uwagę każdego czytelnika, gdyż są to celne spostrzeżenia poety na temat miłości, życia i upływającego czasu. Zaś na koniec fraszka, w której autor sugeruje zmianę postępowania w życiu udzielona przez tego wspaniałego poetę i fraszkopisarza: Uśmiech szczęścia Nigdy nie mów ,,mam pecha", Mów ,,mam szczęście", a ono się uśmiecha! (s. 112) ,,Puch ostu. Fraszki o życiu i miłości" to prawdziwa perełka literacka, która powinna się znaleźć na półce i zawsze być w zasięgu ręki. Polecam!

Informacje dodatkowe o Puch ostu:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2016-08-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788308061848
Liczba stron: 448
Dodał/a opinię: martucha180

więcej
Zobacz opinie o książce Puch ostu

Kup książkę Puch ostu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Piórka prawie wszystkie
Sztaudynger Jan0
Okładka ksiązki - Piórka prawie wszystkie

Piórka prawie wszystkie to pierwszy tak obszerny zbiór fraszek mistrza gatunku. Wydanie zawiera ponad dwa tysiące utworów i będzie najpełniejszym opublikowanym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Siemowit Zagubiony
Robert F. Barkowski ;
Siemowit Zagubiony
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy