Na wskroś mnie przeniknęła ciepłem i delikatnością. Zdumiało mnie, jak celnie zapisane są w Purezento moje myśli i marzenia. Ja też rozważam straty, nieprzyjemności, a wyobraźnia obrazuje mi lęki, które czasem da się usunąć, czasem są stałe.(....)
Oszczędne i abstrakcyjne często wypowiedzi Japończyków, które zupełnie nie odpowiadają na pytania bohaterki i jej szybkie, krótkie opowiadanie, nazwy zwierząt nadawane ludziom, opisy stanów – nastrojów i wrażeń – jak kroki po kolei, noga za nogą. Jakby każdy szczegół był waży, ale nie do końca trzeba go określać. Szczegóły i delikatność ważne są, gdy skalda się rozłączone – jak w sztuce kintsugi.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2017-11-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
mieszka
Reporterka Alicja Tabor wraca do Wałbrzycha, miasta swojego dzieciństwa. Osiada w pustym poniemieckim domu, z którego przed laty wyruszyła w świat. Dowiaduje...
Początek lat 70. poprzedniego wieku. Jadzia Maślak przyjeżdża do Wałbrzycha z wioski pod Skierniewicami i prosto z oblodzonych schodów dworca wpada...