Okładka książki - Pustkowia spokoju

Pustkowia spokoju



Tom 2 cyklu Heartbeats
Ocena: 4 (3 głosów)
opis

Pomysł na książkę może i był, ale sposób przekazania go czytelnikowi... koszmarny. Jakbym czytała opowiadanie dwunastolatki. SERIO! Infantylnie prowadzona narracja, kiepskie dialogi, postacie tak mdłe, że do nikogo nie czuje się sympatii, nie wspominając o jakiejkolwiek więzi. Mnóstwo powtórzeń sprawiało, że niejednokrotnie chciało się rzucić książką. Po pewnym czasie zaczęłam nawet sprawdzać ile razy na stronie pojawi się "zachichotałam/zachichotał/chichotaliśmy itp. Wszyscy tam chichotali! No i pili kakao(!) Dorośli ludzie i siorbią kakao jak przedszkolaki. Do tego po każdej konsumpcji spożywczej mlaskają z zadowoleniem, mruczą, a czasem warczą.
Główna bohaterka zwana Jagodzianką (wiemy z czym to się kojarzy), z krzaczastymi brwiami i problemem alkoholowym (w wieku 19 lat) na początku była dosyć ciekawie nakreślona. Ale im dalej w las tym gorzej. Aistis również to samo. (Może podczas pisania zabrakło kakao?) W każdym razie wszystko wydaje się być sztuczne i naiwne. Nie czuje się tej chemii. Miałam wrażenie, że stylem autorka wzorowała się na sagach norweskich. Niestety wyszła kiepska podróbka.
Wątek z wilkami - OK. Ale nie przesadzajmy. Magia magią, ale wolałabym żeby to było szerzej nakreślone i mocniej osadzone w treści. Tymczasem było to traktowane jako dodatek i na zasadzie jest bo jest.
I jeszcze coś: druk! Drukowanie książek taką czcionką z TAKIMI odstępami między wierszami powinno być zakazane. Jak się nie ma pomysłu na rozbudowanie fabuły to nie ma co sztucznie rozciągać tekstu. Ponad 280 stron czcionki jak dla dziecka spokojnie można byłoby zmieścić w 160 stronach normalnej czcionki. Ja w każdym razie jestem zniesmaczona i więcej nie dam się nabrać. A już na pewno nie kupiłabym tej książki gdybym wcześniej wzięła ją do ręki w księgarni. Niestety nie da się zajrzeć do środka kupując wysyłkowo.
Ja rozumiem, że teraz każdy próbuje swoich sił w pisaniu książek. Mnożą się one jak grzyby po deszczu. Ale pośród tych wszystkich publikacji ciężko znaleźć coś ciekawego i naprawdę wartościowego. Czegoś co chciałoby się postawić w domu na półce z myślą, że kiedyś znowu się po nią sięgnie. Jest tyle kiepskich książek, że nie ma w czym wybierać. Tylko papieru szkoda.
Jedyny plus to okładka - to chyba najciekawszy element tej książki. I kolejny raz sprawdza się przysłowie: "Nie oceniaj książki po okładce". Od siebie jeszcze dodam: Nie oceniaj książki po sponsorowanych recenzjach. Pisanie pochwalnych postów na temat kiepskich książek jest bardzo słabe i świadczą one jedynie o recenzentkach. Dać się przekupić darmową książką za wypociny w necie... No cóż. Oceńcie sami.
Jakby co to ja oddam tę książkę za darmo, bo na pewno nie będę jej trzymać w domu.

Informacje dodatkowe o Pustkowia spokoju:

Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2021-12-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788367024815
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: Pustkowia spokoju
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: elninka

Tagi: rumunia dystopia natura dzikość Historie miłosne alaska

więcej
Zobacz opinie o książce Pustkowia spokoju

Kup książkę Pustkowia spokoju

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Anaid. Niezwykły zmysł
Anna Fobia0
Okładka ksiązki - Anaid. Niezwykły zmysł

Zieleń jej oczu nie była zwykłym kolorem!Spojrzenie kryło coś niecodziennego i w zależności od nastroju – potrafiło przybierać różne kolory...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy