Zupełnie inna powieść w wykonaniu Simona Becketta. Nie ma tu mocnego początku jak w poprzednich książkach pisarza. Główny bohater i narrator w jednym - Sean ukrywa auto, zabiera ze sobą małą paczkę i ucieka. "Dzięki" wnykom trafia do rodziny Arnauda, która żyje w odosobnieniu. Ciężka atmosfera wisi w powietrzu. Każdy coś ukrywa przed innymi. W trakcie rozwoju wydarzeń poznajemy z retrospekcji wcześniejsze życie bohatera. Akcja na francuskiej prowincji przeplata się z londyńską, ale trochę to wszystko przytłaczają zbyt długie opisy, choć dawka czarnego humoru wywołuje uśmiech na twarzy czytelnika. Dopiero w ostatnim rozdziale oba wątki się splatają, a epilog ostatecznie wszystko wyjaśnia. I dopiero ostatni rozdział ukazuje, że to kryminał. Bardziej miałam wrażenie, że to obyczajówka z elementami grozy oraz nutą niedomówień, tajemniczości, mroczności. Ja jestem zawiedziona, zdecydowanie wolałam poprzedniego Becketta i jego bohatera, doktora Davida Huntera.
Informacje dodatkowe o Rany kamieni:
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2019-12-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788324148547
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Stone Bruises
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Radosław Januszewski
Dodał/a opinię:
martucha180
Sprawdzam ceny dla ciebie ...