Rafał Ziętek pisze w sposób zupełnie nietypowy. Jego opowieści są obrazami namalowanymi za pomocą alfabetu, a kwestie jakie porusza idą w sukurs nowoczesnemu trendowi pasywności emocjonalnej. Sięga głębiej i dalej, choć porusza się po bardzo fundamentalnych wartościach. Życie i śmierć. Miłość do innego człowieka i do natury. Dobro i zło. Radość i rozpacz. To coś przed czym nie uciekniemy. Co definiuje nasze życie i to jakimi jesteśmy ludźmi. A jednak jest często wypierane przez wygodny dystans.
Autor pokazuje, że przeżywanie emocji jest potrzebne i piękne, choć czasami trudne. Sprawia, że jesteśmy w sensie dosłownym, nie doświadczamy życia z poziomu obserwatora.
Książka jest o tyle ciekawa, że zupełnie otwarta na interpretacje. Wydaje mi się, że może ich być naprawdę wiele, a zależy to od poziomu empatii czytelnika. Nasze życie jest niezapisaną księgą i tylko my możemy pokierować historią, która się tworzy. Jeśli lubicie takie książki polecam nie spieszyć się z lekturą. Analizować ją sobie powoli. Dochodzić co tak naprawdę wydarzyło się w poszczególnych opowiadaniach. Zajrzeć między linijki, poszukać niedopowiedzeń i znaczeń innych niż te dosłownie przedstawione.
Muszę przyznać, że wada jaką dostrzegłam w trakcie czytania jest dla mnie niezrozumiała, więc nie będę potrafiła jej uzasadnić. W pewnej chwili poczułam znużenie. Coś jakby chęć przewinięcie do przodu. Obstawiam, że to właśnie kwestia empatycznego podejścia, o którym wspominałam kawałeczek wyżej. Może zabrakło mi już cierpliwości do tak ogromnej dawki "czucia"? Może było go za dużo i przestało się mieścić?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-02-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 422
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
KanapaLiteracka
Wymierające, zaniedbane miasteczko z siecią starych, podziemnych bunkrów, skrywających ponurą tajemnicę. Dwadzieścia lat temu znaleziono w nich zwłoki...
Autor jest absolwentem nauk ścisłych. Prawa fizyki i precyzję struktur matematycznych odkrywa w świecie wartości, uczuć i emocji, jakie stają się udziałem...