kingaczyta.blogspot.com
Jest i trzeci tom mojej ukochanej serii z Joanną Chyłką i Zordonem. Poprzedni skończył się w takim momencie, że zżerała mnie ciekawość, co tym razem autor wymyśli. Nie jest tajemnicą, że Remigiusz Mróz nie oszczędza bohaterów swoich książek i lubi zaskakiwać, więc w "Rewizji" oczekiwałam na noś ekstra.
Jedyne, co pozostało Joannie Chyłce, gdy wyleciała na zbity pysk z prestiżowej kancelarii Żelazny&McVay, to ciasny boks w supermarkecie, gdzie teraz udziela porad prawnych za marne pieniądze. Jej sytuacja nie jest najlepsza, a do tego wszystkiego dochodzi jeszcze alkohol, którego pani prawnik sobie nie żałuje. Pewnego dnia w pracy poznaje swojego nowego klienta - Bukano. Mężczyzna zostaje oskarżony o zabójstwo swojej żony i córki, a sprawy nie ułatwia fakt, że jest Romem oraz że ich polisa na życie wynosi aż milion złotych. Sprawa wydaje się z góry przegrana, ale dla Chyłki nie ma rzeczy niemożliwych, zwłaszcza gdy w grę wchodzi zemsta na byłych pracodawcach.
Gdy Chyłka znajduje się na samym dnie, Kordian Oryński zaczyna coraz bardziej rozwijać swoją karierę; awansuje, staje się coraz bogatszy i szanowany. Nie spodziewa się jednak, że już wkrótce stanie po przeciwnej stronie barykady ze swoją byłą patronką.
Jak pewnie wiecie, uwielbiam duet Chyłka i Oryński. Są to świetnie wykreowane postaci, które na długo pozostają w pamięci, a Joanna w szczególności. Tym razem autor zrobił coś, czego nie spodziewałam - postawił ich po przeciwnej stronie barykady. Ale to nie wszystko. Kiedy Kordian wspina się na szczyt i rozwija swoją karierę, Chyłka spada na samo dno; nie radzi sobie z emocjami, a jej jedynym i najbliższym przyjacielem zostaje alkohol. Nawet nie wiecie, jak bardzo cierpiałam, gdy patrzyłam na jej stan. Niby z jej pijackiego bełkotu przebijał jej specyficzny humor i zaciętość, ale to już nie ta sama Chyłka, co w poprzednich częściach. Teraz zaczęła mnie irytować i w pewnym momencie naprawdę miałam już dość jej zachowania. Oby w kolejnych tomach się to zmieniło, oby!
Uważam, że dobrym pomysłem było wykreowanie bohatera romskiego pochodzenia, tym bardziej, że autor zdecydował się wprowadzić czytelników w świat tej mniejszości. Nie da się ukryć, że Romowie są postrzegani raczej negatywnie i z uprzedzeniami, oskarżani o różne rzeczy, a tak naprawdę często niewiele o nich wiemy, o tym jak żyją, jakie są ich zwyczaje. Cóż, nietolerancja kwitnie i smutne jest to, że z taką łatwością przychodzi nam ocenianie i oczernianie innych.
Nie da się ukryć, że akcja w "Rewizji" nie pędzi tak, jak w poprzednich tomach, ale w żadnym razie nie można narzekać na nudę, co to, to nie. Mróz po raz kolejny spisał się na medal i książkę wręcz pochłonęłam, a to za sprawą lekkiego stylu i zdolności angażowania czytelnika w toczącą się akcję. Uważam, że "Rewizja" trzyma poziom poprzednich tomów i z niecierpliwością czekam na więcej. Zakończenie, jak to u Mroza, zaskakujące i zachęcające do sięgnięcia po dalszą część.
Informacje dodatkowe o Rewizja:
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2016-03-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788379763979
Liczba stron: 624
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
agnik66
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
,,- Zamierzasz się z nimi spotkać?
- Oczywiście, jestem w drodze.
- Uważaj na siebie - rzucił Oryński.
- Coś ty powiedział?
- Żebyś...
- Błagam cię, Zordon, oszczędź mi melodramatu.
- Chciałem tylko...
- Powinieneś powiedzieć: zjedz ich na surowo i obgryź kości, a potem rzuć resztki świniom."
Więcej