Lata 80. Sandra i jej młodszy brat Albert, wychowywani są przez rodziców, których bardziej niż posiadanie dzieci interesują artystyczno-intelektualne posiadówki warszawskiej bohemy. Często pozostawieni sami sobie, miłość i troskę odnajdywali w swoim towarzystwie. Z braku odpowiednich wzorców w okres dojrzewania, a później w dorosłość wchodzą z bagażem doświadczeń. Sandra jest autorytetem dla dorastającego Alberta. Chłopak kocha ją najbardziej na świecie i tylko jej jest w stanie zaufać. Sandra z kolei ma potrzebę opiekowania się nim i gdyby mogła, zrobiłaby wszystko, dosłownie wszystko dla swojego małego braciszka. I tak też się dzieje. Rodzeństwo pewnego dnia przekracza granicę pozornie nieprzekraczalną. Od tego momentu ich relacja przez resztę życia idzie dwutorowo, a jej oczywistość zmienia się diametralnie.
Do tej pory nie mogę zebrać myśli po tej lekturze. Porusza ona temat kazirodztwa w tak dziwny i inny sposób, niż ten, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Momentami sama nie wiedziałam już, co dla bohaterów będzie najlepsze - brnięcie w tę relację, czy ucieczka od niej.
Ta książka szokuje, porusza, intryguje. To ponad sześćset stron emocjonalnej huśtawki, zarówno dla bohaterów, jak i dla czytelnika. To sześćset stron i trzydzieści lat pełnych wzlotów i upadków, spełniania marzeń i ich prześlizgiwania się przez palce, dobrych wyborów i tych najgorszych, nadziei i miłości. To sześćset stron, które czyta się błyskawicznie. To sześćset stron będące efektem świetnego debiutu.
Wydawnictwo: Szelest
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: b.d
Liczba stron: 0
Dodał/a opinię:
zaczytania