Cassie, studentka uniwersytetu Fullton poznaje gwiazdę tamtejszej drużyny baseballowej, Jacka Cartera. Początkowo odrzuca jego zaloty, wiedząc jaką chłopak ma opinię wśród rówieśników. Przystojny, wysportowany i arogancki łamacz damskich serc. Cassie wie, że musi trzymać się od niego z daleka, ale to nie takie proste.
Książka reklamowana m.in. sloganem „Ile można poświęcić, aby być z ukochaną osobą?”. Ja tam niestety żadnego większego poświęcenia nie wyczytałam. Spodziewałam się wzruszającego ciągu wydarzeń, a natknęłam się na historię jak każda inna. Przeszłość obojga bohaterów, sztucznie rozdmuchana do ogromnych rozmiarów, wyolbrzymiona. Zakończenie wręcz banalne, chociaż delikatnie ratuje je kilka ostatnich stron.
„Pewny byłem tylko tego, że jej uśmiech potrafi rozjaśnić nawet najbardziej ponury dzień.”
„- Założę się, że mówisz tak wszystkim dziewczynom. - Przewróciłam oczami.
- Nie muszę tego robić. Tylko ty gnoisz mnie za samo oddychanie.”
Główna bohaterka doprowadzała mnie do strasznej irytacji! Niekonsekwentna, zmienna jak chorągiewka na wietrze. Od pewnego momentu makabrycznie przewidywalna.
Narracja prowadzona była naprzemiennie przez Cassie i Jacka, w zależności od rozdziału. Podobał mi się ten zabieg. Wprowadzało to dodatkowy punkt widzenia. Nie zatrze to jednak minusów takich jak zbyt szybkie wyjaśnianie wątków, sztuczne dialogi i monotonnie powtarzanie kwestii przewracania oczami. Ile razy można powtarzać w książce te same hasła?!
Czytając tą powieść rzeczywiście czułam się jak na rollercoasterze. Fajne rozdziały i wątki, mieszały się z beznadzieją i nudą. Książka może się podobać. Jest lekka i można ją przeczytać z przyjemnością. Natomiast nie ma tam żadnej tajemnicy, żadnego zaskoczenia, co sprawiło, że jestem rozczarowana. Ot taka sobie powiastka o sportowcu, dziewczynie i ich „wielkiej” miłości.
Egzemplarz trafił do mnie z portalu www.czytampierwszy.pl .
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2017-10-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: The Perfect Game
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Dodał/a opinię:
emylka90
Podobno prawdziwa miłość zwycięży wszystko. Jednak w tej rundzie nie będzie łatwo. Kiedy Cassie zobaczyła stojącego w drzwiach Jacka, wiedziała, że...
Jack pojawił się u mnie w nocy, po sześciu miesiącach braku kontaktu. Trzymał dwanaście czerwonych róż. Powiedział, że jest mu przykro, że mnie kocha...