Jack Carter, to sportowiec, ulubieniec tłumów, wolny strzelec. Cass – bardzo uzdolniona fotograf, która trzyma się z daleka od mężczyzn pokroju Jacka, nie chce kłopotów. Dwie całkowicie różne charaktery i osobowości. Ale jak to mówią przeciwieństwa się przyciągają.
Czy taki związek ma szanse?
Książka łączy ze sobą tematykę sportową i romantyczną. Lubię tego typu romanse z delikatnymi wątkami erotycznymi. Powieść lekko przewidywalna, jednak dostarczająca rozrywki. Czyta się ją bardzo szybko, ze względu na język, który był prosty.
Historia nie jest bardzo skomplikowana, opowiada o losach głównych bohaterów, opisuje ich drogę do kariery i ich próby pogodzenia związku na odległość, co okazuje się dość ciężkie, ponieważ wraca ich trudna przeszłość oraz brak zaufania. W książce pod względem emocji dzieje się bardzo dużo istny roller coaster, szczęście łączy się z nieszczęściem i na odwrót.
The Perfect Game #1 Rozgrywka rozrywkowa powieść, starająca się ukazać perypetię miłosne, żale, rozczarowania i rozpacze bohaterów, – książka dobra na wieczór, kiedy po całym dniu pracy/nauki człowiek nie ma ochoty zbytnio wytężać umysłu.
Opinie, jakie czytałam o książce były skrajnie różne, według mnie, książka nie jest jakimś must readem, jednak bardzo dobrze mi się ją czytało i nie żałuję.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2017-10-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: The Perfect Game
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Dodał/a opinię:
marcinkowskapatr
Jack pojawił się u mnie w nocy, po sześciu miesiącach braku kontaktu. Trzymał dwanaście czerwonych róż. Powiedział, że jest mu przykro, że mnie kocha...