Rybak znad Morza Wewnętrznego

Ocena: 5.67 (6 głosów)
opis

Czekałam, czekałam, aż się doczekałam. W końcu dostałam do ręki „Rybaka znad Morza Wewnętrznego” - trzeci tom dzieł Ursuli K. Le Guin wydanych niezwykle starannie przez wydawnictwo Prószyński i S-ka.  Grubaśne tomisko to zbiór, w którego skład zbioru wchodzą: „Wszystkie strony świata”, „Rybak znad Morza Wewnętrznego”, „Cztery drogi ku przebaczeniu”, „Urodziny Świata” oraz „Opowiadanie Świata”. Przyznam się szczerze, że tej części wypatrywałam z największą niecierpliwości. Dwa poprzednie tomy były owszem bardzo ładne, ale zarówno cykl o Ziemiomorzu jak i haiński mam na półce. Fakt, że książki do nieprzyzwoitości zaczytane, pożółkłe i z lekka rozsypujące się, ale mam. (Myślę, że mój „Czarnoksiężnik z Archipelagu” jest starszy niż znaczna część osób czytających te słowa). Zawsze, gdy mnie najdzie ochota, mogę sięgnąć na półkę i poczytać. Natomiast z opowiadaniami sprawa nie jest taka prosta. Niby wszystkie, a przynajmniej większość, czytałam. Kiedyś. Gdzieś. A to w jakiejś antologii, a to w czasopiśmie, a to w klubówce. Niektórych publikacji nie sposób odnaleźć. I oto są, wszystkie razem! Lepiej być nie może .

- Jeju, jakie to śliczne! – krzyknęłam gdy udało mi się wyłuskać „Rybaka znad Morza Wewnętrznego” z grubej warstwy papieru i folii bąbelkowej. To była miłość od pierwszego wejrzenia.

I na tym właściwie mogłabym zakończyć, bo co można napisać o utworach Ursuli K. Le Guin, czego jeszcze nie napisano? Twórczość niekwestionowanej królowej fantasy i science-fiction analizowali ludzi i mądrzejsi ode mnie, i bieglej władający piórem, i bardziej po temu predestynowani. Nie będę więc siliła się na mądre myśli, napiszę jedynie czym mnie, prostego programistę, uwiodła ta książka i za co kocham Ursulę K. Le Guin?

Za dobre historie. Chociaż opowiadania są często jedynie pretekstem do przedstawienia poglądów pisarki lub zadania pytania o coś, co ją nurtuje, choć często fabuła ma drugorzędne znaczenie, to jednak zawsze, w każdym opowiadaniu, dostajemy historię najwyższej próby. Owszem, może nie być galopującej akcji, owszem czasem historia jest prosta tak, jak proste jest nasze życie codzienne, ale zawsze porusza, zapada w pamięć Przeczytałam w życiu setki opowiadań. Większości z niech nie pamiętam. Zapomniałam nawet tytuły, ale historie, które wyszły spod pióra Ursuli K. Le Guin zapadły mi głęboko w pamięć i na zawsze już tam pozostaną.

Za wyobraźnię – bogatą, a jednocześnie ujętą w ryzy. Światy, które zrodziły się w wyobraźni Ursuli K. Le Guin są przebogate. Umiejętność autorki dostrzegania poezji w codzienność – porażająca. Jednak wyobraźnia, kreacja świata nie jest celem samym w sobie. To, jak wspaniale pisarka potrafi okiełznać wyobraźnię, podporządkować ją nadrzędnej wizji artystycznej,  zadziwia. W jej tekstach nie ma nic zbędnego. Żadnych bezużytecznych ozdobników. Iluż autorów fantasy wpada w pułapkę i pozwala by to wyobraźnia rządziła. Iluż zapełnia kolejne strony zupełnie zbędnymi detalami „bo szkoda, żeby się taki fajny pomysł zmarnował”. U Le Guin nic takiego nie znajdziemy. Tu każdy detal, każdy najmniejszy nawet, nieistotny z pozoru szczegół ma do odegrania jakąś rolę. Wyjmij z tekstu jedno zdanie, a powstanie ziejąca rana.

Za język. Bogaty, wytworny, przepięknie przełożony przez prawdziwych mistrzów. Wśród tłumaczy mamy takie tuzy jak Lech Jęczmyk, Zofia Uhrynowska-Hanasz, Paulina Braiter, Maciejka Mazan czy Paweł Lipszyc. Czyż trzeba coś jeszcze dodawać?

Za uczciwość i szczerość. Gdy młody pisarz tworzy teksty zaangażowane, nikogo to nie dziwi. Jednak gdy ktoś przez pół wieku pozostaje wierny swym przekonaniom, nie ulega pokusie „wpisania” się w modne w danej chwili tendencje, gdy pisze tak, jak mu nakazuje sumienie, to musi budzić szacunek. Nawet jeśli w jakimś punkcie poglądy pisarki i czytelnika nie są zbieżne.

Za konsekwencję. Truizmem jest stwierdzenie, że w literaturze, podobnie jak w innych dziedzinach życia, mody zmieniają się nieustannie. Jednak Ursula K. Le Guin zawsze pozostaje sobą. Nie poddaje się trendom. Nie znaczy to, broń Boże!, że jej twórczość jest monotonna. Wręcz przeciwnie i tematyka, i forma są niezwykle zróżnicowane. Jednak zróżnicowanie to wypływa nie z chęci podążania za nowinkami, nie z chęci przypodobania się nowym czytelnikom, nie z pragnienia schlebiania krytykom, a z naturalnego rozwoju twórcy.

Za to, że nie mogę spać. Proza Le Guin intryguje, wciąga, nie pozostawia obojętnym. Każdy tekst obracamy w umyśle długo po tym jak odłożymy książkę. Chwilami miałam ochotę przerwać, poczytać coś lżejszego, ale magia tekstów Le Guin była silniejsza. Sięgałam po kolejne opowiadanie choć wiedziałam, że znowu długo w nocy nie będę mogła usnąć. A teraz, gdy już doczytałam do końca czegoś mi brakuje. Efekt odstawieniowy, czy co?

Informacje dodatkowe o Rybak znad Morza Wewnętrznego:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-11-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-8097-019-9
Liczba stron: 1024
Dodał/a opinię: nureczka

więcej
Zobacz opinie o książce Rybak znad Morza Wewnętrznego

Kup książkę Rybak znad Morza Wewnętrznego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Świat Rocannona
Ursula K. Le Guin0
Okładka ksiązki - Świat Rocannona

Książka otwierająca cykl Hain (Ekumena). Na planetę Fomalhaut II, po ponad stu latach od daty jej odkrycia, dotarła pierwsza Misja Etnograficzna, aby...

Opowieści z Ziemiomorza
Ursula K. Le Guin0
Okładka ksiązki - Opowieści z Ziemiomorza

Autorka po latach powraca do stworzonego przez siebie świata i postaci w opowiadaniach tworzących tom Opowieści z Ziemiomorza. Pięć epizodów z bogatych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Powrót matki
Danuta Awolusi ;
Powrót matki
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Bądź tak po prostu
Ewelina Dobosz ;
 Bądź tak po prostu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy