Nie ukrywam, że w pierwszej chwili myślałam iż to jest thriller. I myślałam, że dostanę petardę taką, że mnie wyrwie ze skarpet, bo nawet nie z butów. A tu niespodzianka, bo powieść, którą miałam na warsztacie okazała się być obyczajówką, ale za to jaką! Przyznaję, że chyba właśnie tego mi trzeba było, żeby powoli się wygrzebywać z przestoju czytelniczego, niestety, ale rok nie zaczął się dla mnie najlepiej, a właściwie chyba w książki jest mi uciec najłatwiej.
Otóż poznajemy historię w najlepszym momencie życia Karli. Ma wszystko to czego jej potrzeba i to co każda kobieta (mniej lub bardziej i nie zależnie w jakiej konstelacji) pragnie. Ma swoją przeszłość, ale koniec końców wstępnie wydaje się, że zostawiła ją za sobą. I uwierzcie mi na słowo, że jednak nie! Psikus! Ale za to w jakim stylu?! Kurcze pieczone! Powieść nie tylko zakrawa na horror, ale jest po prostu bardzo dobrze wyważona.
I teraźniejszość i przeszłość zostaje nam przedstawiona na najwyższym poziomie, a my mamy tę ogromną przyjemność śledzić wszystko krok za krokiem. Tajemnicą owiana jest cała fabuła, a ja nie mogłam obojętnie odłożyć książki. Zostałam pochłonięta przez opowieść w niej zapisaną, szczególnie, że język Autorki jest lekki i czyta się ekspresowo. Lubię powieści, w których nie ma zbędnego tekstu, a tutaj wszystko ma ręce i nogi! Bohaterowie też nie są wymuskani i wykreowani nie wiadomo jak wyniośle czy też oblewające się perfekcyjnością. Wszyscy są normalni, tacy z krwi i kości, co powoduje, że tym łatwiej nam się z nimi zżyć.
Myślę, że wielu z Was będzie zadowolonych, a jeszcze więcej Czytelników będzie zaskoczona tak mocno jak i ja. Zwrotów akcji nie brakuje, zasiewa w nas ziarno ciekawości, które ze strony na stronę rośnie. A zakończenie też daje takiego kopa, że szczękę zbierałam sprzed kamienicy. Wierzcie mi ta powieść jest rewelacyjna, bombowa i nie pozwoli się odłożyć póki nie doczyta się ostatniego słowa. A czy może być coś lepszego do powieści, która nie tylko oczaruje, ale i poprawi Wasz nastrój?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-12-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 302
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ovieca
Co to jest „Barbie Pussy”? Czy warto poddać się liposukcji? Brazylijski Lifting Pośladków - tłuszcz czy implanty? Czy można na stałe...