Trzeba mieć w sobie nie lada odwagę, aby podzielić się ze światem swoją pierwszą książką. Debiutujący pisarz musi liczyć się z tym, że nie zawsze z miejsca zyska sympatię czytelników i uznanie recenzentów. Jestem jednak zdania, że marzenia należy spełniać, nawet za cenę narażenia się na krytykę i nieprzychylne komentarze.
Dlatego zawsze z dużą sympatią i otwartością sięgam po literackie debiuty.
Jednym z ciekawszych, jakie ostatnio czytałam jest książka "Sanatorium" autorstwa Sarah Pearse. Myślę , iż dlatego tak bardzo przypadła mi do gustu gdyż odbiega znacząco od propozycji, które obecnie królują na księgarskich półkach. Jestem miłośniczką kryminałów w starym stylu: gdzie akcja toczy się powoli a detektyw prowadzi śledztwo kierując się dedukcją i analizą zebranych dowodów. Mierzi mnie współczesna moda na powieści gdzie autorzy prześcigają się w brutalności i ilości trupów, których lawinowo przybywa z każdym przeczytanym rozdziałem a policjant kierujący dochodzeniem jest połączeniem Chucka Norrisa i Herkulesa Poirot.
W tej powieści tego nie znajdziemy. To historia niezwykle klimatyczna, której akcja dzieje się bez pośpiechu i dzięki temu krok po kroku możemy śledzić rozwój wypadków w odciętym przez burzę śnieżną od świata luksusowym szwajcarskim hotelu, w którym grasuje morderca. Jego tropem podąża, przebywająca na krótkich wakacjach angielska policjantka. Mierzy się ona nie tylko z niebezpiecznym przeciwnikiem, którego celem również się staje ale też z własną przeszłością naznaczoną traumą po śmierci młodszego brata.
Elin Warer daleko do niezłomnego herosa. Poznajemy ja jako zagubioną, niepewną własnych umiejętności funkcjonariuszkę przebywającą na zwolnieniu lekarskim w związku z wstrząsem jakiego doznała przy ostatniej prowadzonej przez siebie sprawie.
Jej inteligencja, determinacja ale tez słabości sprawiają, że czytelnik kibicuje jej ze wszystkich sił.
Wyrafinowanego smaku dodaje też powieści niezwykła atmosfera miejsca w którym toczy się akcja. Nowoczesny hotel, zbudowany w miejscu byłego sanatorium dla gruźlików jest pełen tajemnic i historii, które przez lata skrzętnie były skrywane. przed światem.
Jeśli jesteście wielbicielami kryminałów w starym stylu, lubicie klimatyczne powieści i tajemnicze miejsca z osobliwą historią to zachwycie się "Sanatorium". Polecam!
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-02-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 528
Tytuł oryginału: The Sanatorium
Dodał/a opinię:
Nikaczyta