Joe O'Brien to czterdziestotrzyletni szanowany policjant, kochający mąż i ojciec czwórki dorosłych dzieci. Mężczyzna wiedzie szczęśliwe życie, ale nagle zaczyna dziać się z nim coś dziwnego; stale się potyka, wykonuje dziwne ruchy, jest zdekoncentrowany. Wina spada na stres, ale pewnego dnia słyszy wyrok - pląsawica Huntingtona. Najgorsze jest jednak to, że istnieje aż pięćdziesiąt procent szans, że każde z jego dzieci mogło ją po nim odziedziczyć.
Pląsawica Huntingtona to choroba, na którą nie ma lekarstwa. Objawia się niekontrolowanymi ruchami, tikami, drżeniem kończyn oraz agresją. Z czasem chory zaczyna bełkotać, ma problemy z codziennymi czynnościami i staje się całkowicie zależny od innych osób.
Ta książka bardzo do mnie trafiła, bo ostatnio sama często zastanawiam się, czy lepsze jest świadome życie z chorobą, a może niewiedza. Z jednej strony warto wiedzieć, z jakim przeciwnikiem przyjdzie nam się zmierzyć, ale jeżeli choroba i tak jest nieuleczalna? Szczerze powiedziawszy nie wiem, co ja zrobiłabym na miejscu dzieci Joe'go, czy miałabym w ogóle odwagę, żeby poznać wynik badania.
O pląsawicy Huntingtona miałam już okazję słyszeć. Mniej więcej też wiedziałam, na czym owa choroba polega. Jednak nie wyobrażałam sobie, że jest ona aż tak poważna i niebezpieczna dla samego chorego. Autorka jest lekarką, więc możemy mieć pewność, że informacje na temat choroby są prawdziwe. Jednak nie ma tutaj skomplikowanych zagadnień medycznych, więc wszystko jest łatwe do zrozumienia.
Bohaterowie są świetnie wykreowani, autorka zagłębia się w ich psychikę, ukazując ich ból, cierpienie, strach oraz niepewność w związku z chorobą.
Ale ta książka to nie tylko opis choroby. To także obraz rodziny, która została wystawiona na poważną próbę. Choroba Joe'go spada na nich jak grom z jasnego nieba i nie da się ukryć, że ich sielankowe życie już nigdy takie nie będzie. Pojawia się bezsilność, są łzy, ale wszyscy starają się walczyć i wzajemnie wspierać pomimo przeciwności losu.
Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, nie ukrywam, że w pewnym momencie nawet się popłakałam. Może i miejscami jest trochę monotonna, ale mnie pochłonęła całkowicie. Za to otwarte zakończenie trochę mnie zawiodło, bo nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa, jak to wszystko dalej się potoczy. A tak została mi jedynie niepewność, a resztę mogę spróbować sobie dopowiedzieć.
kingaczyta.blogspot.com
Informacje dodatkowe o Sekret O'Brienów:
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2015-05-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788379884797
Liczba stron: 448
Dodał/a opinię:
agnik66
Sprawdzam ceny dla ciebie ...