Układy i znajomości pojawiają się na każdym szczeblu zawodowym, ale dawnej łatwiej było to ukryć i ciężej przerwać ten łańcuch, w którym uczestniczyli ludzie z różnych środowisk.
Pewnego dnia w Komendzie Miejskiej Milicji Obywatelskiej zjawia się Irenka, która z pełną świadomością twierdzi, że jej młodsza siostra została sprzedana, kiedy obie jako małe dziewczynki przebywały w sierocińcu. Milicjantka Barbara Romanowska jako osoba, która została wychowana w sierocińcu, postanawia rozwikłać tę sprawę, jednak sama nie spodziewa się tego, że odkryje aż takie okrucieństwo.
Sięgając po tę książkę, nie spodziewałam się aż tak mocniej historii, która wstrząsnęła mną i siedzi we mnie do dziś, dzieci to niewinne istoty, które ufają dorosłym i nie są w stanie się obronić, więc nikt nie powinien tego wykorzystywać. Niestety jak widać, dawnej nikt tego nie przestrzegał i dzieci traktowano jak towar, na którym można zarobić lub wykorzystać do pracy, to mnie złamało. Historia obnaża wszystkie układy, które rządzą światem, zmowy milczenia, o których zwykli ludzie nie mają pojęcia, a nawet jak już ktoś o czymś wie, to boi się cokolwiek powiedzieć.
Osoby, które pracowały przy śledztwie, wykazały się odwagą i były w stanie poświęcić wszystko tylko po to, żeby prawda wyszła na jaw, jestem pod ogromnym wrażeniem ich odwagi i pomysłu na całą akcję. Przez większość czasu czułam ból i strach, może i jest to historia fikcyjna, ale nie wzięła się ona tylko z bujnej wyobraźni autora, wiem, że takie zachowania istniały naprawdę. W dawnych czasach dzieci były brane z sierocińca jako pomoc domowa, harowali oni w polu czasami ciężej niż sami ich przybrani rodzice lub rodzeństwo, nic nie dostając w zamian.
Nie jest to książka dla wszystkich, ponieważ zostaje ona w pamięci i sprawia, że nie raz wraca się do tych historii tam opisanych, a przez to odczuwamy ogromny smutek i współczucie jeszcze przez długi czas.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-03-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak
PRAWDA CIĘ PRZERAZI. ROK 1957. Do szczecińskich szpitali zgłaszają się chorzy cierpiący na nieznaną chorobę. Infekcja błyskawicznie niszczy ich organizmy...
Grudzień 1967 roku. Szczecinem wstrząsa potężna katastrofa tramwajowa. Pod kołami popularnej szóstki ginie kilkanaście osób, a kilkaset trafia do lokalnych...