Okładka książki - Silna. To nie była twoja wina

Silna. To nie była twoja wina


Ocena: 5.25 (16 głosów)
opis

„Silna, to nie była Twoja wina” Sylwii Markiewicz to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, a uznaję je za bardzo udane! Książa, która skierowana jest do kobiet, aby móc podkreślić to, o czym wszyscy wokół mówią, czyli sile kobiet! Bo czym tak naprawdę jest siła, każdy może interpretować bardzo indywidualnie. Z pewnością nie chodzi tutaj o to, ile jesteśmy w stanie podnieść, ale ile będziemy w stanie unieść na swoich barkach duchowego ciężaru, który niejednokrotnie może przygniatać nas bardziej od tego fizycznego.
W książce poznajemy losy kilku niezależnych od siebie kobiet, których losy się splatają, a każda z nich dźwiga na swych barkach ogromny ciężar. Katarzyna to kobieta, która straciła męża i samotnie wychowywała trójkę dzieci. Aktualnie została w domu z najmłodszą z pociech, a niedługo z więzienia ma zostać wypuszczony jej syn. Kolejną kobietą jest jej sąsiadka Bożena, która nie ma życiu łatwo, a to za sprawą alkoholu, od którego uzależnił się jej mąż. Mężczyzna nie radzi sobie z nałogiem, swoje frustracje przenosi na żonę, która czuje z jego strony ogromne zagrożenie. Kobiety wzajemnie się wspierają w swoim życiowym ciężarze i zawsze mogą na siebie liczyć. Kolejną poznaną bohaterką jest Aldona, która jest synową Katarzyny i zajmuje się domem. Urodziła córeczkę i tym samym została pozbawiona własnego życia, a przydzielono jej rolę „kury domowej”, co kobiecie niezwykle doskwiera. Chce wrócić do pracy, jednak wsparcie w tej decyzji zyskuje jedynie ze strony teściowej. Ostatnia z poznanych kobiet to Adela, która umierając, zostawiła swojemu synowi – Lucjanowi, wyznanie dotyczące przeszłości. Lucjan wraz ze swoim synem Jakubem decyduje się na wyruszenie w sentymentalną podróż.
Książka niezwykle trudna, dotykająca wielu skomplikowanych i zarazem bolesnych tematów, ale jakże warta przeczytania! Bo czy nie słyszymy często stwierdzenia, że silna babka z siebie, dasz radę! A może nie tylko chodzi o to, żeby w życiu dawać radę, ale żeby móc liczyć na pomoc i wsparcie innych. Kobieta jest w stanie wiele znieść, ale wewnątrz jest kruchą istotą, która również potrzebuje odpowiedniego zaopiekowania się, które nie zawsze otrzymuje ze strony najbliższych. W książce spotykamy kobiety, które mierzą się z życiowymi problemami, każda z nich z innymi i każda z nich radzi sobie z nimi tak, jak najlepiej potrafi!
Wspaniała historia kobiet, która została napisana z myślą o kobietach, aby mogły spojrzeć na swoją siłę z boku, docenić swoją postawę, waleczność i dostrzec ciężar, który na co dzień dźwigają na swych delikatnych barkach! Przyznam szczerze, że mnie książka bardzo poruszyła, pozwoliła spojrzeć inaczej na swoje życie, docenić jak wiele robię dla innych i zrozumieć, że nie tylko inni w życiu się liczą! Sama też jestem ważna i wiele zawdzięczam swojej sile, wyrzeczeniom i poświęceniom, które kieruje przez całe życie w stosunku do innych!
Piękna książka, którą polecam przeczytać każdej kobiecie!

Informacje dodatkowe o Silna. To nie była twoja wina:

Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2024-06-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383172644
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię: Małgorzata Styczeń

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej
Zobacz opinie o książce Silna. To nie była twoja wina

Kup książkę Silna. To nie była twoja wina

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Tylko jedna chwila
Sylwia Markiewicz0
Okładka ksiązki - Tylko jedna chwila

Nawet najtrudniejsze doświadczenia mogą być początkiem czegoś dobrego. Aleksandra, uznana malarka, mieszka w Warszawie z mężem i pięcioletnią córką....

Czerwony kalendarz
Sylwia Markiewicz0
Okładka ksiązki - Czerwony kalendarz

Amelia ma specjalny kalendarz. Zaznacza w nim na czerwono dni, w które była nieszczęśliwa. Jak się po pewnym czasie okazało, takich dni było wiele...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy