,,Nawet czekolada nie pomogła. To przereklamowana metoda. Katarzyna zjadła całą i jedyny efekt był taki, że lekko ją zemdliło’’
Czy czekolada to recepta na szczęście, na poprawę humoru – prawda czy mit?
Historia rozpoczyna się w momencie, gdy Kaśka obroniła dyplom, ale też rozstała się z chłopakiem. W ramach tego ciotki fundują jej wyjazd nad morze. Miało być błogie lenistwo, a zamiast odpoczynku, dziewczyna trafia w sam środek serii tajemniczych zbrodni. Gdzie się nie pojawi, ginie młoda kobieta. Przypadek? Pech? A może ..?
Kaśka to postać jedyna w swoim rodzaju i to ona jest tym, motorem, który napędza całą historię. Opowieść lekka, pełna chaosu i absurdu, idealna, żeby poprawić humor i pozwolić na oderwanie się od nudnej codzienności. Zwłaszcza teraz, gdy przygnębiać może aura za oknem. Bo czyż odrobina humoru może zaszkodzić. Tak myślę, że niewielka jego dawka będzie mieć właściwości terapeutyczne.
Komedia kryminalna to świetny dowód na to, że kryminał nie musi być ponury ani przepełniony bezwzględnością, to barwna pełną humoru opowieść.
,,Siup i trup” to interesująca komedia, której fabuła nie jest zbyt skomplikowana. To książka, która może być dobrym weekendowym wyborem. Świetnie się ją czyta, lecz co najważniejsze, pod pozornie lekką fabułą, autorka ukryła głębszą refleksję.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2025-08-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 382
Dodał/a opinię:
Ela-Monia
Co wiesz o swoich sąsiadach, oprócz tego, że palą papierosy na balkonie, w niedzielę jedzą kotlety, a ci z góry przelewają kwiaty...
Rodzina Nowaków, chcąc odpocząć od interesów i miejskiego gwaru, przeprowadza się do nowej willi na wieś. Miało być cicho i spokojnie. Nic...