Czasem mam ochotę nie czytać książki, zupełnie mnie nie przyciąga jej aura. Tylko przypadek sprawia, że jednak biorę ją do ręki i okazuje się strzałem w dziesiątkę. Tak jest w przypadku mojej, ostatniej, czytelniczej wędrówki; i żeby było zabawne, od pierwszej strony poczułam magię.
Jest to historia dziewczyny, kobiety, skrzypaczki. Człowieka z zupełnie innego, kulturowo, niż nasz świata. Na tle działań wojennych, toczących się wydarzeń poznajemy opowieść o miłości do muzyki. To obraz zupełnie różny od powszechnie nam znanego, widziany oczyma osoby, która koncertuje, szkoli technikę gry. Spotyka się w ambasadach, hotelach, przyjęciach z elitą prowadzącą narody, gdzieś na obrzeżach spraw istotnych, ale nie dla niej. Nie jest osobą nieczułą, raczej nie ma pojęcia o tym, co się dzieje, jest oderwana od codzienności; jej dni, zmartwienia są niepodobne do problemów spoza jej środowiska artystycznego.
„Nejiko ze znajomości z Goebbelsem zaczerpnęła następująca wiedzę: wojna oraz prowadzenie wojny są wyłącznie sprawą komunikacji i dobrze opracowanej propagandy. W tej materii Amerykanie w niczym nie pozostają w tyle”.
Ciekawe spojrzenie na lata, kiedy ludzkość zwalczała się nawzajem z powodu wyglądu, przekonań, rasy. Właściwie nic się nie zmieniło…
Autentyczności książce dodają wpisy z dziennika bohaterki. Całość jak dla mnie jest przedstawiona sucho i bez emocji, jak sprawozdanie. To chyba najbardziej mnie urzekło.
@empikgo e-book
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2022-04-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: Le Stradivarius de Goebbels
Dodał/a opinię:
ja-carpe_diem