Czytanie "Śladu gwiazd. Sagittariusa" tomu pierwszego Tomasza Petrusa od początku szło mi topornie. Momentami akcja zaczynała nabierać tempa, dzięki czemu zaczynałam rozumieć mniej więcej o czym czytam. Fabuła okazała się być nieoczywista, chociaż przewidywalna, co ma swoje plusy i minusy - jak chociażby problemy z początkowym połapaniem się o co chodzi.
Niestety powieść od początku wzbudziła mój sceptycyzm, nie zmieniło się to nawet pod koniec książki. Mam nadzieję, że drugi tom okaże się być lepszy. Z tyłu głowy odczuwam jednak nieuzasadnione przekonanie, że będę się męczyła również z pozostałymi dwoma tomami. Niestety książka okazała się nie być w moim guście, pomimo tego że raczej lubię powieści historyczne.
Generalnie fabuła, pomysł - wszystko jest ciekawe, jednak wykonanie nie spełniło moich oczekiwań. Nie ma to jednak prawdopodobnie żadnego związku z autorem. Podejrzewam raczej to, że przez ostatnie lata moje gusta czytelnicze uległy zmianie. W gruncie rzeczy nie jest to zła książka, a raczej nudnawa - idealna na lekturę przed snem. Fabuła nie porywa czytelnika, w związku z czym nie trzeba się obawiać zarwanej nocy :)
Reasumując nie jest to zła historia, okazała się jednak nie być w moim typie. Nie chcę jednak do końca spisywać jej na straty. Mam nadzieję, że pozostałe tomy okażą się być ciekawsze :)
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-06-12
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 388
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Roksana
Gwiazdy poprowadzą cię tam, gdzie czeka twoje przeznaczenie W trzecim tomie sagi o kilku pokoleniach wyjątkowych kobiet splatają się losy córek, wnuczek...
Opowieść o nadludzkiej sile kobiet naznaczonych przez los Jadwiga, Weronika i Alina noszą na skórze tajemnicze znamiona, układające się w konstelację...