"Zwykle, patrząc na człowieka, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jaką historię ma za sobą i z czym się zmaga. W końcu pokazujemy innym tyle, ile sami chcemy."
Jest w tym wiele prawdy. Ludzie często mają łatwość w ocenianiu innych, przyklejaniu łatek, w dopisywaniu innym własnej historii.
Nadia, bohaterka tej powieści nie miała w życiu łatwo. Romskie korzenie i bieda, w której się wychowywała często spychały ją na margines życia.
Kiedyś miała przyjaciela, takiego od serca i wspólne marzenia, które zamykali w słoiku.
Ale w tragicznych okolicznościach ten przyjaciel znikna z jej życia. Z traumą i żałobą przyszło jej żyć dziesięć lat, a potem spadły na nią kolejne ciosy.
Diagnoza lekarska, znów wywraca jej świat do góry nogami.
Dziewczyna wydaje się pogodzona ze swoim losem.
"Później" może nie być, więc chce żyć "teraz". Tak spotyka Kubę, który wydaje się chłopakiem nie z tego świata. Czuły, wrażliwy, opiekuńczy...
Czy los pozwoli im cieszyć się uczuciem, które ich połączyło?
Czy Nadia jest w stanie pogodzić się z bolesną przeszłością ciągnącą się za nią od dziesięciu lat?
Podobał mi się wątek powrotu do przeszłości. Wyjaśnienie skomplikowanej sytuacji rodzinnej bohaterki kładącej się cieniem na jej życiu.
To czuła opowieść, którą czyta się z jakimś smutkiem i zadumą nad nieprzewidywalnymi kolejami losu, ale jest i nuta nadziei, nadziei na szczęśliwe zakończenie.
Podczas lektury przyszła mi taka myśl, że niespodziewana choroba Nadi, może miała być tym triggerem, który sprawi, że zaakceptuje przeszłość.
Oczywiście, łatwiej się w ten sposób myśli znając zakończenie tej historii.
Los jest pełen zakrętów, często nieprzemyślane decyzje komplikują życie ludziom w najbliższym otoczeniu.
Jednak marzeń nikt nie może nam odebrać.
Mimo smutnego klimatu, w tej historii jest wiele miłości i bliskości, jest babcia Laura, mały Wojtek i Kuba To oni rozjaśniają życiowe mroki i każą wierzyć, że jeszcze się wszystko może ułożyć.
"Słoik z marzeniami" to powieść obyczajowa poruszająca tematy straty, odrzucenia społecznego, wyobcowania, choroby, ale jest tam i miejsce na miłość, przyjaźń i czułość.
Miejsce na refleksję i przemyślenia. Jak wykorzystać czas, kiedy wiemy, że zostało go nam niewiele? Żyjąc w niewiedzy, bardzo łatwo się go trwoni.
Miałam jeden problem z tą powieścią, nie zgadzał mi się wiek bohaterów. W swych działaniach wydawali mi się dużo młodsi, w porównaniu do wieku, który przypisała im autorka. Nie wiem, dlaczego, ale przez całą historię właśnie tak czułam i trochę mi to przeszkadzało.
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2023-02-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Katarzyna Nowicka
Świat nigdy nie był dla Idy zbyt łaskawy. Choroba sprawia, że kobieta traci słuch i niebawem może się stać zupełnie głucha. Z obawy przed niepełnosprawnością...
Poruszająca i pełna emocji opowieść o nadziei, przebaczeniu i sile siostrzanej miłości. Ola zaszła w ciążę przed maturą i została wyrzucona z domu przez...
Czy są jakieś rzeczy, które chciałbyś zrobić, gdybyś dowiedział się, że twój czas być może się kończy i że nie masz przed sobą długiego życia? Chciałbyś na przykład spróbować czegoś, czego jeszcze nie próbowałeś, albo odwiedzić jakieś miejsca, w których nigdy nie byłeś?
Więcej