"Objąłem ją ramieniem, wtuliła się we mnie i ogarnął nas spokój. Patrzyła na mnie w ten szczególny sposób, który kazał mi się zastanowić, czy naprawdę mnie widzi tymi swoimi oczami. Pozostawały utkwione we mnie, kiedy każdy inny człowiek już dawno odwróciłby wzrok. Patrzyła tak, jakby na świecie nie istniało nic, na co nie dałoby się patrzeć w ten sposób, choć przecież tak wiele rzeczy budziło jej lęk."
"Zaś słońce wschodzi" miałam już od jakiegoś czasu na liście. Ta książka znalazła się w rankingu 100 najważniejszych książek według Amerykanów
dlatego uznałam, że warto się z nią zapoznać. Całkiem niedawno pojawił się nowy przekład tej powieści - zrobiony, jak zapowiadało wydawnictwo na miarę XXI wieku. Mogę potwierdzić to stwierdzeniem, że czytało mi się ją bardzo dobrze. I choć książka pochodzi z 1926 roku - historia w niej zawarta wydała mi się na tyle uniwersalna, że mogłaby dotyczyć nawet i naszych współczesnych czasów. Bowiem "Zaś słońce wschodzi" to opowieść o straconym pokoleniu ...
"Zaś słońce wschodzi" na pierwszy rzut oka wydaje się być prostą, wakacyjną, beztroską historią. Ale pomimo tego, nie da się nie zauważyć w niej tragizmu i desperacji. Bohaterowie tej książki stanowią grupę dobrych znajomych, którzy mają podobne egzystencjalne problemy i żadnemu z nich nie udaje się ich rozwiązać. Cohn, Brett oraz Jake (narrator) z jednej strony chcą żyć pełnią życia, z drugiej ciągle towarzyszy im uczucie pustki i strach przed ryzykiem. W tym wszystkim ciągle są pod wpływem alkoholu, który z całą pewnością ma wpływ na ich zachowanie, więc sennie
wędrują po barach, restauracjach, nocnych klubach i prowadzą między sobą pijackie rozmowy. Z klimatycznego Paryża, przenoszą się do Hiszpanii i biorą udział w korridzie, gdzie tylko na chwilę poruszy ich krwawe, szalone widowisko.
Wydaje mi się, że rozumiem dlaczego "Zaś słońca wschodzi" jest ważną książką. Poza tym, że zrobiła furorę w swoich czasach i była inspiracją dla wielu artystów. Jest to jednak obraz młodych ludzi rozczarowanych światem, przykład dekadencji, niezdecydowania. Kiedy potencjalnie masz i możesz zrobić wszystko, ale postanawiasz nie robić nic. Do tego otwarte zakończenie sprawia, że historia, którą właśnie przeczytaliśmy tak naprawdę na zawsze pozostanie nierozstrzygnięta.
Bez wątpienia, nie jest to książka dla każdego i chyba potrzeba dojrzałości do tego typu literatury. Ale polecam kiedyś po nią sięgnąć i zmierzyć się z tak uznanym klasykiem.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-06-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 200
Tytuł oryginału: The Sun Also Rises
Dodał/a opinię:
pannamelancholia
Twórczość Hemingwaya, w dużej mierze autobiograficzna, jest odbiciem jeso burzliwego, bogatego niekiedy wręcz awanturniczego życia i plonem doświadczeń...
"Piąta kolumna" (tytułowe określenie spopularyzowane przez ten utwór i rozpowszechnione w trakcie drugiej wojny światowej przeszło do języka potocznego)...