Bardzo dobra opowieść, której akcja toczy się dwutorowo (bardzo lubię ten zabieg): współcześnie i w XIX wieku na plantacji tytoniu. Historia o niewolnictwie, wyzysku człowieka, początkach walki z nierównością klas.Jest to także opowieść o poszukiwaniu własnych korzeni, o rodzinnych tajemnicach, uczuciach. Momentami może zbyt ckliwa, ale nie przeszkadza to w odbiorze.
Na pewno będzie się podobać miłośnikom opowieści o XIX-wiecznej Ameryce, pełnej kontrastów. Polecam!