Śmierć wydaje się końcem wszystkiego. Jednak w tej książce jest początkiem międzynarodowej afery. Dyrektor finansowy firmy Wadex Staniałam Groszkowski niespodziewanie umiera na zawał. Jednak dokładniejsze śledztwo potwierdza udział osób trzecich. Komisarz Rafał Kłopocki rozpoczyna śledztwo, które odkrywa coraz więcej niespodzianek. Na dodatek ktoś włamał się do mieszkania Groszkowskiego i jego córki Doroty. Z czasem zabójstw pojawi się coraz więcej, a Dorota znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Książka zapowiada się jako super kryminał, wciągający i nie dający się odłożyć. Nawet grubość książki, ponad 500 stron, nie przeraża. Niestety to tylko pozory. Już na początku trochę się zniechęciłam, bo ciągle pojawiały się jakieś nowe osoby. Kompletnie nie mogłam się połapać w tym kto jest kim. Ale postanowiłam dać książce szansę, może później będzie lepiej. Nie było. Natłok zbyt wielu postaci bardzo zniechęcił mnie do czytania. Ale to nie wszystko. Rozdziały w książce są bardzo krótkie. Nawet tylko na jedną stronę. To również przeszkadzało w czytaniu. Już coś się zaczęło dziać, a tu koniec rozdziału. I kolejny rozdział z nowymi postaciami, w nowym miejscu. Akcja skacze z jednego miasta do drugiego. Raz odbywa się w Warszawie, potem gdzieś na Mazurach. Innym razem jest Paryż, Berlin, Kraków, Zurych itd. Rozdziały często zaczynały się bezosobowo. Ktoś wstał, zrobił sobie kawę, coś tam pomyślał, a czytelnik musi się głowić, o kim jest teraz mowa. W ogóle w trakcie czytania cięgle trzeba było się zastanawiać kto jest kim, postacie mylą się niesamowicie. Na dodatek postacie nie są ciekawie przedstawione, jak dla mnie wszystkie były nijakie. Bez charakteru, bez emocji. Nawet związki, jeśli jakieś się pojawiały, to oparte były na seksie bez zobowiązań. Nie byłam w stanie zżyć się z żadną z tych postaci, dlatego w trakcie czytania niesamowicie się nudziłam. Brakowało mi emocji, tego czegoś, co nada książce smaku. Chociaż opis książki był ciekawy i zachęcał do lektury, jednak czytanie jej dla mnie było nurzące. I przyznaję, nie dotrwałam do końca. Myślę, że dla niektórych, taka forma książki może odpowiadać. Do mnie niestety nie przemówiła, a szkoda.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-04-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 516
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Małgorzata Mroczkowska