Dawno,dawno temu, za górami, za lasami, Ewa spędziła lato nad Wigrami. To fakt, kiedyś w wakacje pojechaliśmy nad to jezioro, a tamten czas wspominam bardzo dobrze. Dla jasności, obyło się bez morderczych sytuacji, no chyba że wspomnę walkę z komarami.
Bohaterka tej książki, podinspektor warszawskiej policji Ewa Lewicka wyjeżdża na krótki urlop do hotelu mieszczącego się w wigierskim klasztorze. Pechowo na miejscu znaleziono zwłoki, Lewicka nieformalnie przyłącza się do rozwiązania tej tajemniczej zagadki.
To kryminał z tych lżejszych, co może być miłą odmianą, odpoczynkiem od tych przesyconych brutalnością i drastycznymi opisami.
Mnie się podobało, nie mogło być inaczej, plusy za moją imienniczkę, za Wigry, za moje wspomnienia, za pojawienie się, chociaż tylko na chwilkę Czesia W.
Polecam.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: b.d
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 312
Dodał/a opinię:
Euka
Zbrodnia w środowisku najwyższej klasy restauratorów pozwala warszawskim policjantom przekonać się, jak wygląda kulinarny wielki świat “od kuchni”...
Zabójstwo jest zbrodnią najcięższą i dlatego też w przypadku morderstw policja angażuje wszelkie siły, by rozwiązać zagadkę, wytypować i ująć sprawcę....