Temat zaburzeń i chorób psychicznych nadal stanowi pewne tabu budząc niezrozumienie i obawę. Budujące jest to, że świadomość społeczna jest jednak coraz większa, a właściwa diagnoza daje choremu szansę na właściwe leczenie i zarazem podejście otoczenia nie obarczając go winą za zachowania będące skutkiem choroby.
Ta zaczynająca się dość niepozornie od krótkich, jakby wyrwanych z kontekstu fragmentów z życia czterdziestoletniej Marthy, nie zapowiada historii, która ostatecznie wstrząsnęła mną do głębi, dając poczucie uczestnictwa w życiu zdeterminowanym chorobą, z którą boryka się bohaterka. Chorobą nienazwaną, bo co ciekawe autorka nie wymienia jej z nazwy, bo nie o studium choroby tu chodzi, a o wpływ, jaki ma na bohaterkę i jej najbliższych. Zdiagnozowana po wielu latach daje Marcie odpowiedź na zadawane przez nią całe życie pytania. Co z nią jest nie tak? Czemu nie radzi sobie z życiem?
Czy ta świadomość spowoduje, że przestanie szukać winy w sobie? Da jej siłę, by stawić czoła codzienności i dać sobie i bliskim szansę?
To opowieść nie tylko o życiu obarczonym chorobą psychiczną, ale przede wszystkim o przyjaźni, miłości i głęboko skrywanych marzeniach. Marzeniach zniszczonych przez brak właściwej diagnozy, które muszą zostać uznane za nierealne.
Powieść niesie ze sobą ogromny ładunek emocji traktując o temacie trudnym i bolesnym, jednak styl, w jakim jest napisana dość lekki, naturalny, zaprawiony sporą dawką ironii i humoru czyni ją nie tylko wartościową, ale i wspaniałą lekturą.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan