"Sopot 1940. Ścieżki miłości i szyfry wojny" Zofii i Jana Puszkarow to druga część cyklu thrillerów retro rozgrywających się w czasie II wojny światowej.
Głównymi bohaterami są Maks i Marta Morton, młode małżeństwo polskiego pochodzenia, które mieszkało w Stanach Zjednoczonych. Latem 1939 roku państwo Morton pojechali do Sopotu na miesiąc miodowy. Kilka dni po przybyciu zostali rozdzieleni przez wybuch II wojny światowej i działania wywiadów.
Tymczasem wojna zaczęła ogarniać coraz więcej państw. Marta i Maks zostają uwikłani w niebezpieczne wydarzenia w odległych od siebie punktach Europy. Jednocześnie doświadczają poważnego kryzysu swoich uczuć. Czy uda im się przezwyciężyć przeciwności losu?
"Sopot 1940. Ścieżki miłości i szyfry wojny" to połączenie powieści szpiegowskiej z thrillerem retro. Zofia i Jan Puszkarow mieli ciekawy pomysł na połączenie wątku miłosnego i szpiegowskiego oraz umiejscowienie akcji w czasie II wojny światowej.
Choć wojna trwa, wraz z bohaterami podróżujemy do Szwecji, Norwegii, Podkowy Leśnej i Warszawy. Autorzy przedstawiają wojenne realia, gdy ludność polska jest dręczona nalotami, bombami i rewizjami. Opisują zbombardowane warszawskie kamienice, powstawanie podziemnego państwa oraz działania wywiadów.
Powieść czyta się w miarę szybko (choć czytałam ją w wersji elektronicznej), ponieważ jest napisana lekkim językiem, a rozdziały są dość krótkie (w niektórych przypadkach można byłoby je trochę rozwinąć). Nie brakuje w niej nagłych zwrotów akcji, które zmieniają sytuację o 180 stopni. Zakończenie jest zaskakujące i daje możliwość kontynuacji. Polecam tę książkę miłośnikom thrillerów retro, powieści szpiegowskich oraz sensacyjnych.
Warto wspomnieć, że "Sopot 1940. Ścieżki miłości i szyfry wojny" to druga część cyklu thrillerów retro rozgrywających się podczas II wojny światowej. Poprzednia to: "Sopot 1939. Starcie wywiadów". Najlepiej czytać ten cykl po kolei.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2014-01-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 243
Dodał/a opinię:
Noelka