Tytuł: "Spójrz w lustro"
Autor: Tomasz Brewczyński
Data premiery: 08.03.2024r.
Wydawnictwo: Vectra
Lubicie patrzeć w lustro?
Akceptujecie siebie w pełni?
.
.
.
Lubię Autora. Lubię autora powyższego tytułu. Cieszę się, że parę lat temu przeczytałam Twój debiut i dziś patrzę z uśmiechem na ustach jak sie rozwijasz i idziesz do przodu. Gratuluję Ci z całego serca!
I powiem Ci pisz dalej i coraz więcej, bo każda kolejna książka wciąga jeszcze bardziej :)
.
I... wcale się nie dziwię, że pewna kobieta postanowiła zawierzyć Ci swoją historię... myślę, że napisałeś naprawdę świetną książkę!
Momentami brakowało mi w niej jedynie większej ilości dialogów, chociaż doskonale zdaje sobie sprawę, że to myśli, coś w rodzaju pamiętnika głównej bohaterki. Także wiem iż tak to miało właśnie wyglądać:)
.
.
Jeżeli chodzi o samą historię, to strasznie mi żal głównej bohaterki Julii. Przeszła w swoim życiu przez piekło... Nie chciałabym nawet przez chwile znaleźć się w jakiejś jej sytuacji. Jej partner okazał się bydlakiem w czystej postaci. Dla mnie był to człowiek wymagający leczenia. Jak można tak traktować kobiety? Jak w ogóle można tak traktować drugiego człowieka?
Dla mnie coś niewyobrażalnego...
A to stawanie przed lustrem i wypowiadanie ciągle tych samych słów... poniżanie... wieczne pretensje... No coś strasznego:(
Jak to mogło się stać, że ktoś może mieć nad drugą osobą taką władzę? Mężczyzna w owym thrillerze jest tak dominującą postacią, że kobiety przy nim miękną.... wybaczają każde grzechy... dają się przekupić... wierzą w każde jego słowo czy poprawę...
Smutne.
Naprawdę smutne.
Dla mnie karygodne było nakazanie usunięcia dziecka. I to praktycznie siłą... dla mnie przegięcie. Nie chciałabym już z tym człowiekiem za nic w świecie być, ale Julka została i wybaczała mu każdy kolejny wybryk... :(
.
.
Gratuluje Tomku!
Thriller świetny! Jestem pod ogromnym wrażeniem i czekam na wiecej!
I jeszcze raz dziękuję, że mogłam objąć patronatem Twoje kolejne dzieło 🥰
Wydawnictwo: Vectra
Data wydania: 2024-03-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 359
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Aneta Binkowska
Z trudem szła w mroźnym styczniowym wietrze... brocząca krwią, coraz słabsza. Jej widok wstrząsa Janem Poniatowskim, który z niedowierzaniem i zgrozą obserwował...
Anna podejmuje odważną decyzję. Po pięciu latach od tragicznego wypadku, w którym zginął jej mąż, chce zostawić za sobą dojmującą przeszłość i ułożyć sobie...