Okładka książki przedstawia postać na tle prawdopodobnie lasu. Jest śliska w dotyku. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Ma białe strony, czcionkę wystarczającą dla oka. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Podzielona została na rozdziały przypisywane bohaterom książki. Liczy niecałe trzysta stron, jednak jest nieco mniejszym formatem.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki i nie wiedziałam, czego dokładnie się spodziewać. Ogólnie była polecana, ale teraz jak patrzę na lubimyczytać, to nie ma zbyt wysokich ocen. Jako, że nie robiłam sobie żadnych nadziei, że będzie świetna, nie poczułam zawodu. Aczkolwiek myślałam, że będzie trochę lepsza. Okazała się przeciętną historią, jak dla mnie niestety bez polotu. Pomysł był niezły, ale zdecydowanie zabrakło mi akcji, dynamiki. Wszystko było tu takie monotonne...
Bohaterowie tej powieści, głównie same kobiety - bardziej irytowały mnie niż ktokolwiek inny. W pewnym momencie myślałam, że przysadzę im czymś ciężkim w głowę, by zastanowiły się co robią, szczególnie pani policjant Karina. Miałam ochotę wejść do tej książki i wytargać ją za włosy, potrząsnąć, żeby zastanowiła się co robi!!! Jak daje się traktować! Ale byłam sfrustrowana! Nie cierpię ludzi, którzy zachowują się jak kukły i nie umieją się przeciwstawić, kompletnie! Dlatego tak we mnie buzowało. I to też był główny czynnik, przez co nie przypadła mi do gustu. Umniejszanie roli kobiet, bo jest kobietą? Oj, nie tędy droga.
Samo osadzenie akcji w Kotlinie Kłodzkiej było fajnym rozwiązaniem, ja bym jeszcze dodała trochę opisów miejsc, by wzbogacić tę książkę. Ale to tylko moje spostrzeżenia. Za dużo autorka odnoszę wrażenie chciała się złapać wątków, i nie potrafiła ich wszystkich utrzymać i posypało się. Gdyby jeszcze raz usiadła nad tą pozycją, poprawiła, dopasowała, podopisywała i wzbogaciła dynamicznie - na pewno o wiele lepiej by się czytało.
Reasumując uważam, że książkę pasowałoby dopracować. Nie przypadła mi do gustu, nie wiem, czy sięgnę po kolejne tomy. Nie czuję przyciągania do następnych części, zbyt często się tutaj irytowałam, szczególnie na Karinę, chyba nie zniosłabym jej więcej.
Wydawnictwo: Stara Szkoła
Data wydania: 2020-09-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 276
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Angelika Ślusarczyk
Weronika zmienia wszystko - miasto, pracę i wygląd. Przeprowadza się do małej wioski na skraju Ślężańskiego Parku Krajobrazowego i tam, w cichym i ciemnym...
Mglista Kotlina Kłodzka i jej mrok, który znowu budzi się do życia.Pierwsze jesienne dni w kotlinie przynoszą niepokojące wiadomości. Morderstwo młodej...