Książka zdecydowanie wybitna i hipnotyzująca. Z miesiąc ją czytałam, bo tak jest obszerna, a czytając wypowiedzi kolejnych postaci związanych z postacią zmarłej Srdy, zapominałam, co opowiadali poprzednicy. Ale to nic nie szkodzi, bo autor ma taki styl, że to wciąga jak tylko może wciągnąć wybitny pisarz. Sprawa dotyczy zabójstwa dziewczynki romskiego pochodzenia albo wschodnioeuropejskiego, tego nie wie nikt. Ciało dziewczynki znalezione jest już gdy mamy pokój w Zagrzebiu. Niby więc pozornie cała książka to gawędziarskie opowieści ludzi na temat tej sprawy i na temat ich życia. W tych historiach cały czas przewijają się słowa 'ustasz','czetnik', biografie erudyty czy inteligenta nagle stają się biografiami żołnierza. Wojna nie pojawia się tu wprost, ale mamy tu opowiedziane, jak nagle czasy pokoju stawały się czasem wojny, jak trauma wojenna (z II wojny światowej przechodziła w horror komunizmu), potem nacjonalizm. Potem nagle wszystko znów znika. Niby szukamy mordercy brudnej żebraczki, ale tak naprawdę czytelnik ogląda duszę Bałkanów.
Te historie antagonizmów narodowościowych, te opowiadane podświadome żale narodów, które pomieszały się przez stulecia, żeby przy jakiejś chwili dziejowej czy poruszeniu kogoś komu na tym zależy, nagle nienawiść i żale odżyły i nagle pokój przeradza się w wojnę, niszcząc biografie, zmieniając krajobraz miast i wiosek. I tak naprawdę to czytałam odnajdując podobieństwo do naszych polskich dziejów. Czy obraźliwe epitety nie przypomną sobie w pewnej chwili jak tam w Bałkanach? Czy dramaty sprzed lat nie odżyją u wnuków?
Autor niczego nie nazywa wprost, ale zostawia czytelnika z poczuciem, że zbrodnia nie ma wykształcenia, zbrodnia rodzi się z wychowania, z dzieciństwa, ze środowiska, którym człowiek przesiąka. Można kupić arystokratyczny parasol, ale namiętność i nienawiść zostają i wychodzą, gdy nadejdzie okazja.
Polecam tę niesamowitą powieść, tak inną niż współczesne powieści europejskie. No może w stylu Myśliwskiego. Ale i inną niż inna znana mi książka o wojnie w Jugposławii 'Wiolonczelista z Sarajewa'. Tam jedność miejsca i osoby i czasu. Tu - miszmasz. Polecam obie.
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2011-10-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 552
Dodał/a opinię:
Renax
Jest rok 1938. W otulonej białą gazą lektyce podróżuje tajemniczy chłopiec. Wraz z nimi do położonego w górach Dalmacji hotelu Orion, zwanego...
Nano Mazuth, znany bośniackohercegowiński poeta i eseista z kanadyjskim paszportem, autor kilku wierszy pod tym samym tytułem Psy nad jeziorem, zapada...