Okładka książki -  Srebrzystooki

Srebrzystooki


Ocena: 3.67 (3 głosów)
opis

Nie wszystko złoto...

 

Są plugastwa, które czają się w mroku, i są anioły zagłady, które latają spowite w zasłony niematerialności i nieprzystępnej natury; których nie możemy zobaczyć, lecz czujemy ich moc i padamy pod ich mieczem. Cassandra Clare, Miasto Upadłych Aniołów


Po „Srebrzystookiego” sięgnęłam z ogromną ciekawością. Temat aniołów jest mi szczególnie bliski ze względów osobistych, ale i fascynacji czysto poznawczej. Uwielbiam o nich czytać i po kilku dekadach zgłębiania wiedzy, nieskromnie mogę stwierdzić, że trochę już wiem. Na kartach przeczytanych książek, poznałam ich niezłą plejadę. Począwszy od „tekstów źródłowych” – Biblii czy apokryfów, przez uzależnionych od trawki z Fatimy bohaterów Kossakowskiej (uwielbiam!), po zasmarkanego Licha powołanego do życia przez Martę Kisiel (kocham!) i wariacje Cassandry Clare (szanuję!). Nikogo nie zdziwi więc, że po powieści Majki Wielądek spodziewałam się wiele. Wszak apetyt rośnie w miarę jedzenia.


Niestety, nie mogę z czystym sumieniem przyznać, że udało się Autorce mój czytelniczy apetyt dopieścić. Zacznijmy od dobrych stron. Sam pomysł na fabułę był dobry. Oto na główną bohaterkę Adę spada prawdziwa plaga nieszczęść, za którymi - jak dowiemy się wraz z rozwojem akcji - stoi diaboliczna sekta. Jej wyznawcy będą deptać bohaterce po piętach, by odzyskać niezwykle niebezpieczny magiczny artefakt. Na szczęście główna bohaterka nie jest w tej walce osamotniona, a po jej stronie stoją byty ziemskie i nieziemskie, w tym tytułowy Srebrzystooki czyli Verchiel. Wątek kryminalny z metafizycznym kolorytem. Prawda, że zapowiada się nieźle?


Niestety, ten niezwykły koncept udało się tylko w nieznacznym stopniu dobrze wykorzystać. Książce brakuje głębi. Momentami jest przegadana, a bohaterowie są sztuczni, płascy i niedopracowani. Ada zwyczajnie irytuje. Jest tak naiwna i bezpłciowa, że nawet przez pryzmat jej osobistych losów nie potrafiłam jej współczuć. Glina, który bez wahania zdradza obcym ludziom szczegóły prowadzonego śledztwa w imię walki ze wspólnym wrogiem, serio? Nie jestem biegła w technikach operacyjnych, ale jakoś mnie to nie przekonuje… Chyba najlepiej wypadła Violett, biała wróżka, specjalistka od aniołów, której jako jedynej nie brakuje wyrazistości i jest bohaterką wzbudzającą sympatię. Nawet główny złoczyńca bardziej śmieszy niż straszy, zatem kreację bohaterów musi Autorka na przyszłość lepiej przemyśleć. Mimo wszystko brnęłam, śledziłam losy bohaterów mając nadzieję na intrygujące rozwiązanie akcji w finale. Dobro zwycięży, tego byłam pewna. Liczyłam na jakąś woltę, fabularny fajerwerk, który dodałby pikanterii tej historii. Tymczasem i tu nic wielkiego się nie wydarzyło, a zakończenie zawiera klasyczny cliffhanger zapowiadający dalszy ciąg. Czy się skuszę? Nie wiem. Przy lekturze trzymały mnie tylko anioły i piękna okładka.

 

 

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Informacje dodatkowe o Srebrzystooki:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2024-06-21
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788383730820
Liczba stron: 446
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: ania_gt

więcej
Zobacz opinie o książce Srebrzystooki

Kup książkę Srebrzystooki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Sze-szepty
Majka Wielądek0
Okładka ksiązki - Sze-szepty

Dobro i zło zawsze idą w parze – przekonaj się, dokąd tym razem zmierzają Maks Gard, twardo stąpający po ziemi młody biznesmen, nie wierzy w przypadki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy