„Strażniczka feniksa” to debiutancka powieść S.A. MacLean, którą można zaliczyć do tzw. „cozy fantasy”. Historia zabiera nas do niezwykłego zoo pełnego magicznych stworzeń - od jednorożców i smoków po feniksy, kelpie i krakeny. Główna bohaterka, Aila, pracuje tam jako opiekunka feniksów. Jej marzeniem jest uratowanie wymierającego gatunku feniksa, ale program hodowlany od lat nie przynosi żadnych efektów. Kiedy w sąsiednim ogrodzie dochodzi do spektakularnej kradzieży feniksów, Aila dostaje szansę na przejęcie inicjatywy - pod warunkiem, że udowodni, iż jej placówka nadaje się do tego celu. Zadanie okazuje się jednak trudniejsze, niż się spodziewała, poza tym przychodzi jej współpracować z rywalką z dawnych czasów - Lucianą, charyzmatyczną opiekunką gryfów.
Świat przedstawiony to największy atut książki - dobrze zaprojektowany i pełen uroczych fantastycznych stworzeń. Praca opiekunów w zoo zyskuje niemal dokumentalny realizm, mimo że mamy do czynienia ze stworzeniami co najmniej niezwykłymi. Od pierwszych stron widać, że autorka włożyła serce w wykreowanie całego tego magicznego ekosystemu. Niestety fabularnie jest tutaj dość nierównomiernie. Mimo iż to cozy fantasy, samo tempo historii jest dość powolne, opisy rozwlekłe i pełne powtórzeń. Emocje Aili rozkładane są na czynniki pierwsze, co trochę psuło mi lekturę. Z drugiej strony mamy tu też elementy intrygi i odrobinę akcji, co wychodzi na plus.
Aila to postać z jednej strony autentyczna, z drugiej - trudna do polubienia. Jej introwertyzm, fobia społeczna i lęk przed porażką są przedstawione w sposób realistyczny i z empatią, jednak jej zachowanie czasem mnie irytowało. Na szczęście w trakcie powieści przechodzi pewien rozwój - uczy się prosić o pomoc, wyciąga wnioski, otwiera się. Luciana, mimo że początkowo wydaje się chłodna i wyniosła, okazuje się postacią złożoną i pełną pasji. Jej relacja z Ailą - wątek enemies-to-lovers - budowana jest powoli, może nawet zbyt wolno, ale ma w sobie urok.
W ogólnym rozrachunku książka całkiem mi się podobała. To historia pełna serca, oryginalnych pomysłów i wartościowych przesłań: o ochronie przyrody, znaczeniu współpracy, akceptacji siebie i innych. To również opowieść o tym, że nawet najbardziej nieśmiała osoba może mieć odwagę stanąć w obronie tego, co kocha.
Wydawnictwo: StoryLight
Data wydania: 2025-05-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: The Phoenix Keeper
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Dodał/a opinię:
Ashka