To ostatnia antologia, którą przeczytałam w 2020 roku i muszę przyznać, że mam już przesyt opowiadań. Grudzień i listopad to był czas, w którym przeczytałam bodajże pięć książek tego typu. Ale wróćmy do „Świątecznej nocy”.
Jest to zbiór dwunastu opowiadań. Niestety większość z nich sprawiła, że poczułam się jakbym znów była w szkole podstawowej i została zmuszona do czytania lektur. Jestem osobą, która nie przeczytała większości lektur, bo zwyczajnie nie podobały mi się. Wiem, wiem, to klasyka literatury. Jednak słownictwo w tych tekstach po prostu mnie przeraża. Nie raz musiałam jedno zdanie czytać dwa razy, by je zrozumieć.
Jednak były trzy ostatnie opowiadania, które bardzo przypadły mi do gustu.
Pierwsze z nich to opowiadanie, które zna chyba każdy. „Dziewczynka z zapałkami” H. Ch. Andersena. Muszę stwierdzić, że naprawdę dawno nie czytałam już tej historii i bardzo przyjemnie było mi do niej wrócić. Chyba nie muszę pisać, o czym jest. Jestem pewna, że ta opowieść złamała niejedno serce i nawet najtwardszej osobie zakręciła się łza w oku.
Drugie opowiadanie, które mi się podobało, „Choinka” jest również autorstwa H. Ch. Andersena. Historia sosenki, której marzeniem najpierw było urosnąć tak jak jej siostry, a później by jesienią drwale ścieli ją, bo jak twierdzą bociany, jej siostry są masztem na okrętach i pływają po morzu. Następnie po opowieściach wróbli, sosenka zapragnęła być drzewkiem, które w grudniu ludzie stawiają i stroją w domach. Aż pewnego dnia nadszedł ten dzień. Jesteście ciekawi, co się stało później? Koniecznie przeczytajcie to opowiadanie! Historia ta uczy nas, by doceniać to, co mamy, bo nie raz nasze marzenie może okazać się czymś, czego będziemy żałować.
Ostatnie opowiadanie powinno być również wszystkim znane, bo to fragment książki L. M. Montgomery „Ania z Zielonego Wzgórza”. Opowiada o tym, jak Mateusz chciał dać Ani w prezencie gwiazdkowym nową modną sukienkę z bufiastymi rękawami. Tę książkę uwielbiam i po przeczytaniu tego fragmentu naszła mnie myśl na to, by w 2021 roku powrócić do historii Ani? Może ktoś z Was chciałby dołączyć?
Pozostałe opowiadania czytało mi się ciężko, głównie ze względu na język staropolski. Jednak dało się odczuć taką prawdziwą zimę ze śniegiem, mrozem i ogniem buchającym w kominku. A tę książkę polecam zdecydowanie fanom klasyki.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2020-11-24
Kategoria: Opowiadania
ISBN:
Liczba stron: 366
Tytuł oryginału: Świąteczna noc. Opowiadania
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
MrsBookBook
W zacisznym i przytulnym dworze korczyńskim mieszka piękna, ale uboga szlachcianka, Justyna Orzelska. Ma już za sobą nieszczęśliwe uczucie do Zygmunta...
Nowele Elizy Orzeszkowej."Dobra pani" opublikowana po raz pierwszy w 1888 roku w zbiorze Panna Antonina.Autorka w swoim utworze obnaża powierzchowność...