Nie jestem wielką miłośniczką twórczości Anety Jadowskiej, ale Witkacy w dziwny sposób skradł moje serce. Podoba mi się jego historia i on sam jako bohater. Nie jest szczególnie wyjątkowy, ma trochę porąbane priorytety, ale jest w porządku.
Trochę przeszkadzają mi tak liczne nawiązania do Dory Wilk, której nie znam i której nie chcę poznać, bo mam wrażenie, że przez to sporo mi umyka. Z jednej strony rozumiem, co kierowało autorką, a z drugiej mam lekki żal, że nie mogę docenić smaczków, które wyłapałabym, gdybym znała jej najważniejszą serię.
Mimo to sam Witkacy jest po prostu fajny. Dałam się wkręcić w tę jego historię, podoba mi się, że sam tak niewiele wie, więc w naturalny sposób może wprowadzać czytelnika w kolejne stopnie wtajemniczenia. Powiedziałabym, że to bardzo przyjemna przygodówka z fajną postacią o poczuciu humoru, które trafia w mój gust, i ciekawą magią. W literaturze rzadko spotyka się szamanów. Aż żałuję, że nie było więcej o samej magii.
No i ciekawi mnie Sęp. Myślę, że jeszcze namiesza (chociaż to zupełnie nie mój typ bohatera).
Cieszę się, że dałam szansę tej książce, bo miło poczytać o rodzinnym mieście (zwłaszcza że Witkacy praktycznie mieszka w mojej dzielnicy :) ).
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2021-08-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 464
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Wiedzma
Niektórzy nawet zza grobu potrafią napsuć krwi! Anonimowe zaproszenie na Bal Tajemnic nie budzi w Marii Garstce entuzjazmu, za to w Anieli Grzebałko...
Wszystko, w co wierzyła, okazało się kłamstwem. Nie wie już, kim jest ani czemu przez większość życia karmiono ją bredniami. Była mistrzynią fałszywych...