„Żaden człowiek nie rodzi się przecież potworem. Staje się nim w wyniku deficytu miłości akceptacji”.
Podobno polscy autorzy, a szczególnie autorki nie potrafią napisać dobrego kryminału... Bzdura, jak mało która. Marta Zaborowska zadała kłam tej teorii, tworząc wspaniałą, wielowątkową powieść, będącą połączeniem kryminału i thrillera. W dodatku oszczędziła czytelnikom brutalności i krwawych scen, siłę przekazu fabularnego opierając na drobiazgowej analizie postaw i motywacji bohaterów. Nie żeby mi dosadność przeszkadzała, jestem na nią odporna, ale jej brak, to po prostu miła odmiana.
„Nic nie trwa wiecznie, więc lepiej się do niczego nie przywiązywać”.
Miriam ma życie na wypasie: willę z ogrodem, auto klasy premium i bogatego męża. Jednak gdy w czwartą rocznicę ślubu kobieta znika bez śladu, okazuje się, że wszystko było tylko idealną iluzją, gdyż „Ludzie żyją ze sobą szczęśliwie, ale do czasu. Bo każdy ma swoją przeszłość (…)”.
Oj, co tu się wydarzyło... Zawiła intryga kryminalna wciąga od pierwszego akapitu, wciąż przynosząc nowe niedomówienia i wątpliwości. Aurę tajemnicy i mroczną atmosferę napięcia autorce udało się utrzymać przez całą powieść, nie pozwalając czytelnikowi na zbudowanie własnej teorii. Zakończenie nie tak sobie wyobrażałam, ale cóż… mam tendencję do kierowania empatii w ciemną stronę mocy :)
Sześć powodów, by sięgnąć po powieść M. Zaborowskiej:
1. Niesztampowy wątek kryminalny;
2. Zawiła intryga;
3. Klimat jak z thrillera;
4. Świetnie wykreowani bohaterowie;
5. Akcja ulokowana w Polsce;
6. Bo to po prostu dobra książka.
Wyborne to było.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-02-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 440
Dodał/a opinię:
criminalbook
Są sytuacje, w których opłaca się być zuchwałym idiota, ale bywają i takie, w których trzeba pozostać racjonalnie myślącym facetem. Przystępując do Gry, wiedziałem, że muszę zagwarantować sobie bezpieczeństwo.
Julia Krawiec wyjeżdża do Gdyni na ślub swojej przyjaciółki, Rity Walickiej. Na miejscu okazuje się jednak, że dziewczyna nie żyje, a zamiast hucznego...
Tuż przed swoimi osiemnastymi urodzinami znika córka znanego polityka, Sara Lewicka. Jej bliscy łudzą się, że to kolejny wybryk dziewczyny - uciekała już...
Od wczoraj, kiedy to pojechaliśmy na okazanie ciała, Konrad jest na mnie wściekły. Ma mi za złe, że w szczątkach, jakie nam okazano, nie rozpoznałam ciebie. Przez chwilę odniosłam nawet wrażenie, że chce mi przyłożyć.
Więcej